Jako że zeszło na temat ekologiczny, pozwolę sobie na krótki komentarz.
Jestem gorącym zwolennikiem drastycznego zakazu spalania węgla w całym kraju. Najlepiej już od jutra!
Mój radykalizm w tej kwestii bierze się z tej prostej przyczyny, że powoli zaczyna mi brakować nietrującego powietrza do oddychania!
Każdego ranka, wyglądając przez okno, mam okazję "podziwiać" żółto-brunatno-szary całun dymu węglowego, spowijający całą okolicę - efekt spalania węgla w piecach moich sąsiadów!
Z roku na rok jest coraz gorzej. W sezonie grzewczym jestem więźniem własnego domu, bo na zewnątrz śmierdzi przeważnie tak straszliwie, że nawet maska (droga, z porządnym filtrem...) nie pomaga. Jeśli chcę iść na spacer do lasu (10 minut drogi piechotą), to jedyną "nietrującą" możliwością dostania się tam jest jazda samochodem (w masce)...
Nie będę tu artykułował tego, co myślę o wszystkich "bliźnich" zamieszkujących moją miejscowość, ogrzewających swe sadyby węglem, produktami węglopochodnymi i odpadkami różnej maści, bo podpadało by to na pewno pod kategorię "mowy nienawiści", i to w bardzo skrajnej formie.
Mogę jednak z czystym sumieniem zadeklarować, że NIENAWIDZĘ WĘGLA! WYŚLIJMY TO PASKUDZTWO W KOSMOS!! WSZYSTKO, DO OSTATNIEGO KILOGRAMA!!!
Zenon M.
PS. Chcę po prostu znów móc normalnie oddychać. Tylko tyle.