O jak miło, że nie gadam sam ze sobą
Warto przy okazji zaznaczyć, że sprawa z reformą wcale nie była taka jednoznaczna jak napisałem powyżej.
Liczyłem nawet na słowa krytyki za moje entuzjastyczne podejście do problemu
Obiektywnie patrząc były z ta reformą również problemy...
Ta sama szlachta, która była świadoma naglącej potrzeby reformy monetarnej, tuż po jej faktycznym ogłoszeniu i wprowadzeniu w życie nie szczędziła królowi i jego urzędnikom gorzkich słów krytyki.
Doszukiwano się nawet w tej reformie pogwałcenia przywilejów szlacheckich, a mennicę brano za kolejne narzędzie służące do wzmacniania władzy króla-despoty.
Główne zarzuty dotyczyły:
- decyzji o wycofaniu z obiegu "starych pieniędzy" do których bardzo się przez stulecie przyzwyczajono oraz co do bardzo niekorzystnego kursu ich wymiany na nowe złotówki (tak zwane redukowanie).
- zbyt wysokich podatków oraz za dużej ilości urzędników i wszelkich komisji skarbowych, menniczych itp, którzy nic nie robią a wiele naród kosztują (w dwa lata 66-67, wydano 10 mln zł na komisje)
- ogołocenia z kosztowności klasztoru na Jasnej Górze (Moszyński zaciągnął u paulinów pożyczkę w wysokości 4 tys dukatów na uruchomienie mennicy).
Jak dodamy do tego inne bardzo powszechne w 1766-1768 wydarzenia jak:
- powszechna odmowa przyjmowania nowych monet, brak obiegu złotówek na Litwie,
- podwójne księgowanie i buchalteria (po nowemu i po staremu),
- konflikt z miastami posiadającymi mennice (Gdańsk, Toruń i Elbląg), które biły monety SAP od 1764 do 1766 jeszcze według "starej" ordynacji menniczej a nowej...nie przyjęły i po nieudanych negocjacjach zamknęły swoje mennice i nie ma monet miejskich w okresie SAP bitych według nowych stóp.
to nic dziwnego, że reforma Poniatowskiego w pewnej chwili zawisła na włosku. Przygotowywano już nawet scenariusz (i monety próbne) wycofania się z reformy i powrotu do tynfów i ortów.
Jak więc widać nie jest to jednowymiarowe zagadnienie i były z ta reformą niezłe kłopoty. Zamierzam w przyszłości (za kilka m-cy) poświecić temu problemowi dedykowany wpis na blogu. Ale teraz o tym chętnie z Kolegami podyskutuje