0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
raz do roku musze byc w wiedniu, tzn moja zona musi. takie ma uzaleznienie. teraz wpadłem na słynny bazar, troche rozczarował ogolnie. z rzymu był tylko jeden gosc miał troche smieci i sporo falsów.. po mowie poznać ze serb.natomiast koło miejsca gdzie mieszkałem był antykwart z takim albumem.. ale cholerka gosc zrobił sobie bardzo długi weekend i było zamkniete przez 3 dni