Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 29 Marca 2024, 06:26:35

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Z wizytą w królestwie Seleukidów  (Przeczytany 11941 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #15 dnia: 19 Maja 2019, 20:41:56 »
Kilka kilometrów na południe od Antiochii znajduje się słynny Święty Gaj Dafne, pełen przeróżnych źródeł i wodospadów. Tutaj znajdowało się słynne nimfeum poświęcone Dafne, a wypływające z góry wodospady uznawano za łzy Dafne.

Mikroklimat urokliwego wąwozu z dziesiątkami wodospadów i strumieni przepływającymi pomiędzy laurowcami sprawił, że oprócz znaczenia kultowego, Dafne stało się popularną miejscowością willową antiocheńskiej arystokracji. Popularność samego sanktuarium, jak i miejsca wypoczynku sprawiła, że złośliwi zaczęli nazywać Antiochię - Antiochią koło Dafne.

W pobliżu znajdowała się słynna świątynia Apollina z wyrocznią, która stała się areną swoistej potyczki religijnej. W czasach dominacji chrześcijańskiej po przewrocie konstantyńskim, chrześcijanie z Antiochii zapragnęli uciszyć demona (zamknąć wyrocznię Apollina), aby tego dokonać przenieśli na teren wyroczni zwłoki męczennika Babylasa (dawnego biskupa Antiochii zamęczonego w trakcie prześladowań za czasów panowania Trajana Decjusza). Kiedy w trakcie przygotowań do kampanii perskiej przybył do Antiochii Julian Apostata, chcąc uzdrowić świątynię Apollina od "trupa", nakazał ponowną przeprowadzkę szczątków Babylasa. Wielka procesja związana z kolejnym przeniesieniem szczątków  świętego przeraziła Juliana, gdyż miał naocznie okazję przekonać się jak liczna jest sekta chrześcijańska w Antiochii. Pech chciał, że w nocy po przeprowadzce spłonęła doszczętnie świątynia Apollina, a miejscowi chrześcijanie nie ukrywali radości z tego faktu. Julian posądzał miejscowych chrześcijan o podpalenie starodawnego przybytku, ale zarządzone  przez niego wnikliwe śledztwo niczego nie wykazało.

Współcześnie święty Gaj Dafne przypomina nastrojem wiejski jarmark zdominowany kolorowymi plastikami. Urokliwe strumyki i wodospady wszędzie pozastawiano kramami, stolikami i krzesłami. Stoją nawet w wodzie. Miałem sporo problemów, aby wypatrzeć kilka kadrów wolnych od wszechobecnej tandety i kiczu.

Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #16 dnia: 19 Maja 2019, 20:48:56 »
Mozaiki z Dafne zdobią dzisiaj sale muzealne na całym świecie.

Przykładowe trzy mozaiki z badań archeologicznych przeprowadzonych w latach 30-tych XX w., w czasach francuskiego protektoratu Syrii.
Mozaiki znajdują się dzisiaj w bogatej kolekcji paryskiego Luwru.

Dwie kolejne mozaiki, wydobyte w trakcie współczesnych badań - w Muzeum Archeologicznym Hatay.

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #17 dnia: 19 Maja 2019, 21:22:02 »
A propos muzealnego efekciarstwa - co to są za przerośnięte cuda pod gablotkami (Aureus Faustyny i jakieś dwa inne)? To są jakieś chińskie kopie wielkości talerza, podświetlone monitory czy jeszcze coś innego?

Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #18 dnia: 19 Maja 2019, 21:55:43 »
Cytuj
co to są za przerośnięte cuda pod gablotkami (Aureus Faustyny i jakieś dwa inne)? To są jakieś chińskie kopie wielkości talerza, podświetlone monitory czy jeszcze coś innego?

To akurat zrobili bardzo ciekawie i w sposób miły dla oka. Z daleka widać w której gablocie szukać monet  danego okresu. Oczywiście, tylko w przypadku zwiedzających obeznanych z mennictwem. Dla laików przerośnięta ozdoba ilustrująca sposób eksponowania małych oryginałów.
Zwróć uwagę na odwrócony rewers. Osobom nieobeznanym z tematem, łatwo jest pojąć, dlaczego na część monet muszą patrzeć do góry nogami.

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #19 dnia: 19 Maja 2019, 22:11:35 »
Dla laików przerośnięta ozdoba ilustrująca sposób eksponowania małych oryginałów.
Czyli to jest fizycznie istniejący kloc z plastiku (metalu chyba nie), a nie wyświetlane duże zdjęcie?

Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Maja 2019, 22:19:27 »
Cytuj
Czyli to jest fizycznie istniejący kloc

Tak, są to wielkie dyski z jakiegoś tworzywa sztucznego, z umiejętnie dobraną kolorystyką. Od dołu widać nawet pręty na których je osadzono.

Barnaba

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 128
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #21 dnia: 20 Maja 2019, 10:54:18 »
Jak zwykle fantastyczna relacja!

Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #22 dnia: 21 Maja 2019, 20:23:01 »
Antiochia leżała nad rzeką Orontes, a nie nad morzem i od morza dzieliło ją prawie 30 km drogi przez górzysty teren. Portem służebnym dla syryjskiej metropolii została Seleucia Pieria, kolejna Seleucia założona przez Seleukosa I Nikatora ok. 300 r. p.n.e.

Jako miasto mające w obrębie swoich murów ważny strategicznie i gospodarczo port morski, Seleucia Pieria szybko rozwinęła się, ale zawsze pozostawała w cieniu wielkiej Antiochii. W trakcie wojen syryjskich toczonych pomiędzy Seleukidami i Ptolemeuszami, miasto wielokrotnie przechodziło z rąk do rąk. Ostatecznie Antioch III Wielki na stałe przyłączył to portowe miasto do królestwa Seleukidów.

W tym właśnie mieście pochowano założyciela dynastii i wielu miast jego imienia, Seleukosa I.

Pompejusz Wielki przyznał miastu autonomię i nawet w dobie cesarstwa Seleucia Pieria cieszyła się statusem wolnego miasta. Dziwna musiała to być autonomia, skoro w obrębie murów znajdował się ważny port handlowy oraz port wojenny, w którym stacjonowała spora część floty wojennej cesarstwa.


Divusric

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 563
  • Legitymacja 077
    • Romae Aeternae
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #23 dnia: 21 Maja 2019, 20:25:11 »
A propos dużych monet z gablot.Teraz można  robić  rzeczy jakie tylko wyobraźnia podsunie.Kawał "monety"(aluminium) sprezentowany mi przez kolegów z pracy.Mogli skopiować jakąś rzymską ale i tak cieszyłem się jak gwizdek  ;)
Admiror, O paries, te non cecidisse, qui tot scriptorium taedia sustineas.

Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #24 dnia: 21 Maja 2019, 20:28:00 »
Basen portowy był jednak ciągle zamulany przez potoki górskie, które stanowiły również spore zagrożenie powodziowe dla miasta.
W czasach panowania Wespazjana i później Tytusa rozpoczęto wielkie przedsięwzięcie inżynieryjne, budowę wielkiego kanału, który miał odprowadzać bezpośrednio do morza wody opadowe, chroniąc port i miasto przed zalewem błotnistej mazi.

Po ujarzmieniu powstania żydowskiego w Jerozolimie, Tytus dysponował tysiącami jeńców, z których sporą część skierował do katorżniczej pracy przy drążeniu tunelu. Pewnie gdzieś w pobliżu tunelu znajduje się zbiorowa mogiła kryjąca szczątki tysięcy zamęczonych tam niewolników.

Na skalnej ścianie początkowego odcinka (otwartego) kanału wyryta została inskrypcja informująca o fakcie, że to właśnie DIVVS VESPASIANVS ET DIVVS TITVS rozpoczęli to dzieło (F. C.), Ponoć istnieje jeszcze jedna inskrypcja informująca o zakończeniu budowy przez Antoninusa Piusa, ale nie udało mi się jej zlokalizować, ani wytropić jakiegokolwiek zdjęcia z netu. W zakrytym i ciemnym odcinku tunelu wypatrzyłem za pomocą latarki pozostałość po jakiejś niedokończonej inskrypcji. Możliwe, że jest to właśnie ta odwołująca się do Antoninusa Piusa, ale ja nie widziałem tam śladów po jakichkolwiek literach i uznałem za białą kartę.

Sam Tunel Tytusa robi imponujące wrażenie i jest bardzo zróżnicowany. Jego łączna długość wynosi ok. 1400 m i dzisiaj stanowi bardzo urokliwe miejsce spacerowe, gdzie ścieżka prowadzi częściowo korytem kanału i tunelu, odcinkowo górą, omijając mokry, zalany odcinek. Przy planowaniu i budowie wykorzystano naturalne skalne rozpadliny, które rozkuto i poszerzono. Ok. 400-metrowy odcinek przebija się bezpośrednio przez środek skalnej góry. Po dziś dzień na ścianach skalnych widoczne są ślady rowków po dłutach i kilofach. W jednym miejscu zachował się autentyczny skalny mostek ułożony po łuku, bez zaprawy, z dobrze obciosanych trapezoidalnie głazów. Na szczęście przebiega w najpłytszej części kanału (ok. 5-6 m głębokości), a nie na odcinku gdzie głębokość kanału osiąga 30 m.

Kanał służył nie tylko jako "burzówka" do odprowadzania wód opadowych, ale jednocześnie był połączony z cysternami do magazynowania wody.


Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #25 dnia: 21 Maja 2019, 21:04:27 »
Port musiał być bardzo ważnym obiektem, skoro sam basen portowy został opasany z zewnątrz linią murów obronnych, będących przedłużeniem murów miejskich.

Monumentalny Tunel Tytusa i rozbudowy portu w czasach Dioklecjana oraz kolejny raz za Konstancjusza II, wskazują na rangą tej budowli w znaczeniu dla całego cesarstwa.

Niestety, zaniedbania następnych pokoleń, a zwłaszcza upadek miasta po wielkim trzęsieniu ziemi w 526 r. spowodowały, że port został pozostawiony sam sobie, w następstwie czego ostatecznie uległ całkowitemu zamuleniu i dzisiaj jest to płaski żyzny teren. Można jedynie snuć domysły  ile i jakich  wraków skrywa zielony podmokły areał dawnego basenu portowego.

Na zdjęciach widać mury chroniące dawny basen portowy i widok na „port” ze stoku góry.

Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #26 dnia: 21 Maja 2019, 21:44:02 »
Skaliste stoki górujące nad portem i miastem pełne są wydrążonych grobowców i nisz grobowych.
W XIX wieku okrzyknięto je mianem królewskich grobowców, ale nowsze badania wykazały, że pochodzą z przedziału od I do VII wieku n.e.
Najbardziej imponujący kompleks grobowy określa się mianem nekropolii syryjskich namiestników.

Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #27 dnia: 21 Maja 2019, 21:55:12 »
Szkoda, że nie odkopano zbyt wiele z samego miasta.

Po dawnych budowlach publicznych brak śladów. W Muzeum Archeologicznym Hatay można zobaczyć wydobyte imponujące mozaiki, niemy ślad Seleucji Pieria.

Część wydrążonych w skałach komór sprawia wrażenie obiektów mieszkalnych, ale to już w czasach po upadku imperium.

Przykładowa ciekawa moneta z kultowym kamieniem Zeusa Kasiosa, emitowana w czasach Trajana (BMC 36cf):

  http://www.wildwinds.com/coins/ric/trajan/_seleukiaPieria_AE20_BMC_36cf.jpg

zenonmoj

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 4 372
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #28 dnia: 22 Maja 2019, 08:01:48 »
... a u nas szarość i kolejne oberwania chmur.
Piękna relacja, Tomku! - od razu w sercu robi się nieco mniej szaro...

ZM

Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Z wizytą w królestwie Seleukidów
« Odpowiedź #29 dnia: 24 Maja 2019, 22:36:45 »
Jeśli przeprawiać się przez Eufrat do Mezopotamii, to tylko w miejscu, które swoją nazwę – Zeugma - wzięło od dawnej przeprawy na moście pontonowym spiętym łańcuchami. W tym miejscu przeprawiał się Aleksander Wielki wyruszając z armią na dalszy podbój imperium perskiego.

Seleukos I Nikator założył na zachodnim brzegu Eufratu kolejną Seleucję, Seleucję nad Eufratem, lub inaczej Seleucję przy Moście.  Na cześć swojej żony założył również miasto na wschodnim brzegu – Apameę.  Z biegiem czasu obydwa miasta zaczęły funkcjonować pod wspólna nazwą Zeugma.
W 64 r. p.n.e. Zeugma została przyłączona do imperium rzymskiego. Dla zabezpieczenia strategicznej, granicznej przeprawy na Eufracie, w Zeugmie ulokowano IV Legion Scytyjski. Większość rzymskich kampanii przeciwko Partom i Persom przekraczała Eufrat na moście w Zeugmie.  Miasto zlokalizowane na jedwabnym szlaku, doskonale prosperowało do 256 roku n.e., w którym najazd perski położył kres jego świetności. W kolejnych wiekach wielokrotnie armie rzymskie maszerowały tędy na wschód i w drodze powrotnej, ale miasto już nigdy nie dźwignęło się po upadku z czasów najazdu Szapura I.

Częściowe opuszczenie miasta i późniejsze trzęsienia ziemi sprawiły, że pozostałości Zeugmy  zachowały się w zaskakująco dobrym stanie. Jakość i ilość malowniczych mozaik wydobytych z miejskich willi nad Eufratem przyprawia o zawrót głowy. Niestety, los bywa okrutny nawet dla tak spektakularnych zabytków. Kilkanaście lat temu wybudowano wielką tamę na Eufracie i spiętrzono wodę, podnosząc jej poziom o 45 m, zalewając doszczętnie całą Apameę na wschodnim brzegu rzeki, jak i sporą część Seleucji na zachodnim brzegu.
Zeugma na zachodnim brzegu (dawna Seleucja) wybudowana została tarasowo na stoku wysokiego wzgórza górującego nad rzeką i miastem. Spora część budowli ulokowana na wyższej części wzgórz uniknęła zalania i dzisiaj wydobywana jest na światło dzienne. Np. kompleks wielkich willi Dionizosa i Danae został zadaszony i obecnie trwają tam prace nad renowacją i udostępnieniem do zwiedzania. Ciekawe doświadczenie, oglądać w trakcie eksploracji posadzki rzymskie, freski, kolumny, ściany, rury itp. To co wydobywa się na stokach wzgórza będzie podniecać pokolenia archeologów przez wiele następnych lat.

 

R E K L A M A
aukcja monet