Fals niestety (a może stety? bo zakładam ze nie zapłacił Pan dużo, bo to bardzo popularny typ, a ile nauki z takiego falsika płynie...)
Podziękował za ekspertyzę
, co do płynącej nauki z tego falsika , to też w pełni się zgadzam
, choć by popatrzeć go na żywo poobracać w paluchach, przyjrzeć się temu srebrzeniu , to też jakaś nauka na przyszłość
, inna sprawa że kupiłem go bardziej z ciekawości niż z chęci włączenia do kolekcji , po niepowodzeniu kupna Macrinusa , a właściwie powodzeniu ,bo pieniądze za niego wysłałem , a po 4 dniach dostałem info , niestety sytuacja jest mało komfortowa , monety nie mam na składzie , prawdopodobnie ktoś już ja kupił , a ja nie ściągnąłem jej ze sklepu . Pocieszające jest jednak że po następnych 4 dniach pieniądze wróciły , tak że budżet jest na nowe zakupy , oby tylko z większym szczęściem.
ps. a strata za Probusa , nie była aż tak bardzo bolesna , da się przeżyć
Pozdrawiam