Zerknąłem z ciekawości na miedziaki Jana Kazimierza i Augusta III. Osoba opisująca te monety nie ma o nich bladego pojęcia. Jak się ktoś nie zna na herbach, to lepiej o nich nie wspominać, a nie pisać wszędzie Ślepowron mimo, ze jak byk Korwin lub Sakowicz. Jak się nie potrafi odróżnić monet Sasa bitych w Gubinie i Grunthalu, to lepiej nic nie napisać niż pisać głupoty.