Każdy z Was ma zapewne spory zbiór numizmatów kupionych na rynku wtórnym.
Niezależnie od daty produkcji czy kruszcu z którego jest wykonany ta moneta ma swoją wartość ( w momencie kupna i późniejszej sprzedaży) wyznaczoną w złotówkach.
Moje założenie jest takie, iż mam monetę wartą np za 1000zl kupioną 10 lat temu ( pomjam emisje NBP z zawyżonymi cenami ) na rynku wtórnym.
Jeśli w danym momencie istnieje "moda" na numizmaty z jakiegoś okresu ( np dwudziestolecie międzywojenne) te monety mogą drożeć.
Mi chodzi tylko i wyłącznie o wartość monety w stosunku do inflacji.
Czy np 10 złotówka z Sobieskim z 1933roku , która osiągnęła przykładową cenę 400zl 10 lat temu, dzisiaj jest warta 400zl + indeksowana inflacja?