Pisałem już o tym na e-numizmatyce. Jak dla mnie to NBP powinno ich wybić dokładnie tyle ile chce rynek. Firmy, towarzystwa, kolekcjonerzy, powinny być zwykłe zapisy, tak jest chyba w UK, każdy dostaje tyle monet ile chce. W końcu mają ona służyć upamiętnieniu pewnych rzeczy/osób/zdarzeń i kolekcjonowaniu, mogliby wybić ich 500 000szt i byłoby fajnie. Nie wiem dlaczego ludzie na forach oburzają się o nakłady, przecież dla kolekcjonerów to chyb plus jak cena monety nawet spadnie po emisji, ja chciałbym, żeby wiele starszych monet spadło z ceny i wtedy mógłbym je dołączyć do mojej małej kolekcji.
Drugą sprawą są przekręty w NBP, już przecież podczas emisji jakiś tam monet "z potncjałem" pracownicy wynosili je worami:) Każdy sobie rzepkę skrobie, a traci na tym nieliczna rzesza kolekcjonerów, którzy naprawdę zbierają takie monety i musieli za nie więcej płacić.