Nie chcę podważać wiedzy i doświadczenia Pana Szafrańskiego, ale jeżeli otrzymuje od niego informację, że wszystkie monety rzymskie, w tym denary z drugiej połowy II w.n.e. były odlewane to tylko utwierdza mnie to w przekonaniu, że na monetach antycznych się znano bardzo słabo. Poza tym nie potrafi przedstawić żadnych argumentów poza jednym zdaniem "moneta jest oryginalna". Dla mnie to trochę za mało, tym bardziej, że jestem na 90% przekonany, że te denary są złe. Co do cech charakterystycznych odlewu to m.in. nierówna powierzchnia monety, występujące obficie bąbelki i wypukłości oraz "rozlany" portret i liternictwo. Oczywiscie mozna napisać dużo więcej. Według mnie to ewidetny odlew dokonany w formie wzorowanej na monecie oryginalnej. Nie zgodzę się, że taki efekt mozna uzyskać za pomocą obróbki termicznej monety oryginalnej, za dużo tego jest. Poza tym jakie jest prawdopodobieństwo, że ktoś prawie roztopił monetę, aby ją potem "pozbierać jakoś", wyczyścić i teraz oferować na sprzedaż? U Nerwy z kolei m.in. znajdują się dziwne wypukłości przed portretem, nie wspominając o liternictwie i samym portrecie. A Hadrian... hmmm ograniczę się tylko do nieco uszczypliwej uwagi, że .... gdzieś zgubił ucho
A napis MONETA był ryty w pijanym widzie przez rytownika, która na wzór barbarzyńców nie rozcieńczał wina (stąd zresztą chyba te brutalne poprawki grawera..). Z każdym z tych denarów jest coś zdecydowanie nie tak, co można zresztą łatwo stwierdzić porównując je do monet oryginalnych, a dzisiaj - jak napisał wyżej jeden z kolegów- nie ma z materiałem porównawczym najmniejszego problemu - są setki orygnalnych egzemplarzy w internecie. Bez problemu mozna takze znaleźć doskonałe przykłady fałszerstw chociażby na forumancientcoins, o którym wspomniał Pan Bartosz. Poza tym pragnę podkreślić, że nie zaatakowałem sprzedawcę tylko delikatnie zwróciłem mu uwagę. W ostatnim poście napisałem do niego: "Nie zarzucam Panu złej woli. ma Pan też prawo do własnej opinii. Tym niemniej - przygladając sie niektórym pozostałym denarom wystawionym przez Pana - możliwe, że nabył Pan całą serię denarów od jakiegoś handlarza falsami. Nie będe już Pana niepokoił. Piszę tylko aby przestrzec, bo może to jedno źródło, którego należy zdecydowanie unikać". Jako odpowiedź otrzymałem: "moneta jest oryginalna". Ocenę tego wszystkiego pozostawiam szanownym kolegom. Ja nie mam zresztą czasu i siły angażowac się za każdym razem w tego rodzaju sytuacjach. No ale z drugiej strony w końcu mamy to forum... Pozdrawiam Paweł Groński Warszawski Oddział PTN