Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 28 Marca 2024, 20:32:37

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Sprzedaż "ohne obligo"  (Przeczytany 1720 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

NKOTF

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 257
    • nietylkomonety.pl
Sprzedaż "ohne obligo"
« dnia: 17 Października 2019, 20:12:49 »
Proszę o podpowiedź co oznacza termin "ohne obligo"?
link do aukcji:
https://www.teutoburger-muenzauktion.de/de/lose/9269-A125-41/

należy czytać jako "bez gwarancji oryginalności"?

jmskelnik

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 912
    • Historia ukryta w przedmiotach
Odp: Sprzedaż "ohne obligo"
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Października 2019, 20:37:31 »
Całe zdanie brzmi: kupujesz to co widzisz, BEZ GWARANCJI.

NKOTF

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 257
    • nietylkomonety.pl
Odp: Sprzedaż "ohne obligo"
« Odpowiedź #2 dnia: 17 Października 2019, 20:48:59 »
Dziękuje.
Do tej pory rzadko zaglądałem na aukcje stacjonarne, stąd zastanawiam się czy to powszechnie stosowana praktyka przy wątpliwych egzemplarzach? Czy takie grzeczniejsze, allegrowe "nie znam się, widziały gały co brały"?

jmskelnik

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 912
    • Historia ukryta w przedmiotach
Odp: Sprzedaż "ohne obligo"
« Odpowiedź #3 dnia: 17 Października 2019, 22:46:47 »
Pierwszy raz widzę coś takiego na aukcji stacjonarnej. Jest to o tyle zaskakujące, że (jak sobie wyobrażam) z punktu widzenia domu aukcyjnego lepiej jest utrzymać renomę podmiotu który umie ocenić autentyczność, niż zarobić tych kilka euro więcej.

NKOTF

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 257
    • nietylkomonety.pl
Odp: Sprzedaż "ohne obligo"
« Odpowiedź #4 dnia: 17 Października 2019, 23:01:26 »
Myślę dokładnie tak samo.

W sumie z jednej Teutoburger się zabezpieczył, z drugiej strony jak pójdzie przedmiot z powrotem na rynek, ostrzeżenia już może nie być, natomiast może pojawić się powołanie na zakup w renomowanym domu aukcyjnym uwiarygodniające autentyczność.

jmskelnik

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 912
    • Historia ukryta w przedmiotach
Odp: Sprzedaż "ohne obligo"
« Odpowiedź #5 dnia: 18 Października 2019, 22:19:31 »
Proszę zwrócić uwagę, że oszust może o każdej monecie i każdym fałszerstwie powiedzieć, że kupił go w renomowanym domu aukcyjnym (choćby była to nieprawda). Gdyby chciał tego dowieść, musiał by pokazać dowód zakupu/certyfikat ze zdjęciem/skan katalogu. Wszędzie tam będzie już informacja o wątpliwym pochodzeniu. Wtedy opisane przez Pana ryzyko nie wystąpi.

W pierwszym odruchu przyszło mi też do głowy, że domy aukcyjne oferujące ordery, odznaczenia lub odznaki mają niekiedy całe działy z "kopiami kolekcjonerskimi". Poza kolekcjonerskimi kopiami (rzeczy faktycznie niedostępnych są tam licznie oferowane zwykłe fałszerstwa na szkodę kolekcjonerów. To oczywiście też jest dyskusyjne, czy takie rzeczy należy odsprzedawać czy niszczyć. Nie mniej jednak takie zjawisko funkcjonuje. Ważniejsze jest to, że dom aukcyjny prawidłowo identyfikuje i sprzedaje coś jako falsyfikat. Gorzej jeśli dom aukcyjny stwierdza, że nie umie czegoś ocenić. W mojej ocenie to podważa wiarygodność ekspertów takiego domu.

NKOTF

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 257
    • nietylkomonety.pl
Odp: Sprzedaż "ohne obligo"
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Października 2019, 10:30:47 »
Szczerze… jest szansa na to, że u mnie takie ryzyko by wystąpiło. Jeżeli sprzedający podparłby się dowodem zakupu, to znając siebie, zapaliłoby mi się zielone światło na kupno, a w zależności od przedmiotu sprawy szczegółowość weryfikacji z katalogiem aukcyjnym etc. pewnie byłaby odwrotnie proporcjonalna do emocji. Ale to rzeczywiście mój problem, chyba trzeba jeszcze trochę dojrzeć lub utopić trochę pieniędzy (po ostatniej weryfikacji zakupionych do tej pory keszówek większych niż 10 Wen trochę zacząłem się nad sobą zastanawiać…).
Z drugiej strony toczą się niekiedy całe debaty na temat falsów na rynku, a jestem ciekaw czy ktokolwiek z nas oznacza w jakiś sposób te posiadane w swoich zbiorach? Co do całkowitego niszczenia nie jestem za.
Co do domu aukcyjnego, to rzeczywiście stosując takie zabiegi tarci w oczach.

jmskelnik

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 912
    • Historia ukryta w przedmiotach
Odp: Sprzedaż "ohne obligo"
« Odpowiedź #7 dnia: 19 Października 2019, 22:23:18 »
Niech Pan sobie zada pytanie jak często widzi monety fałszywe z oznaczeniem faktu, że to falsyfikat? To będzie odpowiedź na Pańskie pytanie o to, czy ktoś oznacza fałszywe egzemplarze.

NKOTF

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 257
    • nietylkomonety.pl
Odp: Sprzedaż "ohne obligo"
« Odpowiedź #8 dnia: 20 Października 2019, 11:17:46 »
Z jednej strony miało być to pytanie retoryczne, z drugiej miałem nikłą nadzieję że ktoś mnie zaskoczy. Sam nie mam zamiaru na chwilę obecną pozbywać się falsyfikatów, ale punca do ich oznaczania od jakiegoś czasu za mną chodzi.

 

R E K L A M A
aukcja monet