Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 28 Marca 2024, 09:31:16

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Józef Gosławski 50 rocznica  (Przeczytany 64475 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

nabializm

  • TPZN 005
  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 720
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #15 dnia: 09 Czerwca 2009, 07:50:38 »
Cytuj
W komisji byli ludzie o "słusznych poglądach"
oczywiście, że byli o takich poglądach bo tylko tacy mieli szanse być w komisji.

Cytuj
Czy jednak my patrząc dziś na te monety i czasem podziwiając je za ich urodę mamy zapominać o tej prawdzie? A ten, kto przypomina, to zaraz jakiś "fanatyk kryspusizmu"? Proszę o jasną odpowiedź!

O jakiej prawdzie mówimy, o tym co było w Polsce za czasów socjalizmu, czy o prawdzie zawartej w wizji autora monety? Czy wizja zawsze musi być zgodna z prawdą historyczną? Wizja wychodzi z tego co czuje dany twórca, w danej chwili - gorzej jeśli twórcy narzuca się jakąś obcą mu wizję, wówczas z tego wychodzi dziwadło, ale w tym wypadku nie widzę by tak miało być.

Cytuj
Jakim tam "tematem drażliwym"! Bez eufemizmów! Byla tematem gruntownie i z premedytacją zakłamanym w państwowej propagandzie. I dlaczego o tym nie przypominać?
A proszę bardzo przypominać, tylko jakoś sobie nie mogę wyobrazić by Szukalski czy nasz Gosławski mieli ochotę na zamieszczanie krzyża, dlaczego mieli by robić coś przeciwko sobie?

Cytuj
Teza ciekawa, ale raczej fantastyczna. Gdyby była prawdziwa, chyba takie "wątki słowiańskie" zostałyby odgrzane przez którąś ze stron przy okazji wyprawy Bolesława Chrobrego na Wschód. A nic o tym nie wiadomo.
zamieściłem w ramach ciekawostki, gdyż mroki średniowiecza nie zachowały dla nas większej ilości materiałów o początkach państwowości polskiej potwierdzającej tę historyczną tezę. Ale dlaczego by nie pofantazjować, jeszcze nikomu od tego krzywda się nie stała.
Prezes TPZN 005 w stanie spoczynku
- Maciej Nabiałek

nabializm

  • TPZN 005
  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 720
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #16 dnia: 09 Czerwca 2009, 11:39:12 »
Cytuj
O tej nazwyklejszej. Że Konstantyn miał syna Kryspusa zasłużonego w wojnie z Licyniuszem. Że Mieszko "podłączył" Polskę do chrześcijańskiej Europy...
a do jakiej miał podłączyć by mu ziemi nie najeżdżała hołota z bogiem w sercu i na ustach...

Cytuj
Niech Pan sobie wyobrazi, że dzisiaj zorganizowano konkurs plastyczny pod hasłem "Duchowe zagrożenia naszego czasu" i Pan znalazł się w jury. Przegląda Pan prace i oto trafia Pan na bardzo dobrze namalowany plakat, na którym widać jakąś postać w pozycji medytacyjnej i podpis: MEDYTUJESZ - SŁUŻYSZ DIABŁU!". I rzeczywiście, widać że postać ma rogi i ogon, a wyraz twarzy jakiś złowieszczy (co plastycznie jest znakomicie oddane).

Bardzo ciekawy temat, po pierwsze spojrzał bym kto to narysował jeśli Mleczko wygrywa bezapelacyjnie!
Nie podał mi pan alternatywnego wyboru, między jakimi innymi monetami miał bym wybierać? Co na nich bym widział. Dlatego taka moja odpowiedź.


Prezes TPZN 005 w stanie spoczynku
- Maciej Nabiałek

harpsycho

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 648
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #17 dnia: 09 Czerwca 2009, 12:44:54 »
Z dalszymi uwagami wstrzymam się na razie, bo jestem ciekaw, co powie Pan Marek, który chyba dopatrzył się w moich wypowiedziach śladów "wojującego klerykalizmu" i "scholastycznych tez" :-)

Scholastyczna teza byla tylko jedna i moj poglad na ten temat juz dostatecznie wyraznie wyglosilem - ale nie stal sie on w zadnym stopniu punktem zaczepienia dla dalszej polemiki. Wiec moze powtorze go w inny sposob. Rezim komunistyczny zdyskredytowal sie na najprzerozniejsze sposoby, m. in. zaslynal jako tepiciel religii na monetach. W zwiazku z powyzszym ma on a priori kiepskie karty - juz i sama nawet proba przedstawienia poczatku panstwowosci polskiej w obiektywnym historycznie swietle (dlaczego obiektywnym - pisalem przecie...) wzbudza krzyk wnieboglosy: "dlaczego dranie bronia nam krzyza!?". Podejrzewam, ze jakby dali ten krzyz, tez byloby niedobrze, bo okazalby sie np. za maly... Tym niemniej to wlasnie za najglebszego PRLu zapoczatkowano blyskotliwa kariere JPII na monetach, wiec moze nie bylo tak zle... (mozna powiedziec, ze to kolejna republika doprowadzila ten proceder do farsy; daloby sie nawet zorganizowac szeroka wystawe: "Wizerunki JPII na zlomie numizmatycznym!") Przez potepianie wszystkiego co bylo w danych czasach w czambul doprowadzimy do wypaczen w druga strone - oto przedstawiciele ucisnionej dotad religii podniosa sie i zaczna sie panoszyc bezkarnie, bo nikomu nie bedzie wolno nic na nich powiedziec! Taka sytuacje wykorzystuja np. aktualnie Zydzi w Niemczech - zwlaszcza a propos polityki panstwa Izrael. Poniewaz Hitler tepil Zydow, to niech aktualnie jakis polityk niemiecki osmieli sie wypowiedziec najbardziej nawet uzasadnione slowa krytyki pod ich adresem - od razu uslyszy "nazista", "antysemita" etc. Rozumiecie jaki mechanizm mam na mysli?

Tak wiec wracajac do meritum sformuluje raz jeszcze poglad, ze poczatek panstwowosci polskiej byl zdarzeniem bardzo skomplikowanym i warto komentowac go w wywazony sposob - co zdaniem moim znakomicie udalo sie na 100-zlotowce z 1966. A za scholastyczna teze uwazam wlasciwie nie tyle samo zyczenie odnosnie obecnosci krzyza na tej monecie (co mozna dyskutowac w kategoriach czysto estetycznych), ile splycanie "eventu" z 966 do religijnie pojmowanego faktu "chrztu Polski". Ale o tym juz wspominalem... A porownywanie perypetii monety z 1966 z przypadkiem Konstantyna i Kryspusa wydaje mi sie historycznie chybione. Gdybysmy za to w czystej teorii powrocili do porzuconej dawno tezy, ze slynny denar z kapliczka wybity byl przez Mieszka I - i gdybysmy wysnuli wniosek, ze Mieszko zafalszowal historie i na swojej monecie umieslil tylko symbole nowej wiary panstwowej, pominal zas np. zasluzonych dla panstwa polskiego kaplanow Lelum-Polelum - oto wowczas mielibysmy dopiero casus zblizony do Kryspusa...  :P

Wolnosc i demokracja wymaga tolerancji we wszystkich kierunkach. W zwiazku z tym katolicy w Polsce, ani Zydzi w Niemczech nie powinni cieszyc sie "ochrona gatunkowa" przed krytyka tylko dlatego, ze sie wiele nacierpieli... Notabene jeszcze a propos krzyzy: nie wiem, czy slyszeliscie Panowie, ze niedawno w arcykatolickiej Bawarii decyzja administracji panstwowej zlikwidowano krzyze ze szkol - wlasnie w imie nienarzucania nikomu swoich pogladow. Stanowisko trudne do pogodzenia z tradycyjnie uksztaltowanym polskim obrazem tolerancji, nieprawdaz?...

W pozostalej czesci dyskusja zaczela zataczac coraz szersze kregi - wolalbym tego tutaj nie poglebiac: juz mamy jeden silny watek a propos wojny religijnej, a Maciek niedawno wlasnie skutecznie powstrzymal tworzenie sie kolejnego (w czym sam nie bylem bez winy...) A wiec tutaj proponuje tez wrocic do Goslawskiego :)

Pozdrawiam serdecznie!

Marek
JAK KIJEM, TO W MROWISKO!!!!

harpsycho - TPZN 001 - Prezes TPZN w stanie spoczynku

nabializm

  • TPZN 005
  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 720
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #18 dnia: 09 Czerwca 2009, 13:13:50 »
nie odpowiem na to pytanie na które oczekuje Pan odpowiedzi, do puki nie dogadamy się w innej kwestii. Ale mam wrażenie, że się nie dogadamy...

Cytuj
Po pierwsze, dlaczego "hołota"? Czy my byliśmy wtedy jakoś zasadniczo lepsi?
czy prawdziwy chrześcijanin mieczem wyrzyna w pień istnienia nie znające jego boga? Czy takie jest to naturalne wchodzić w Święty Gaj i nauczać innych, że są gorsi bo nie wierzą w boga? Przecież też mieliśmy swoich bogów, dla nich palono święty ogień, składano obiaty, malowano jajka... układano kręgi, puszczano wianki. Wojny religijne są najgłupszymi wojnami w dziejach ludzkości, ciągła walka o klienta! Utrzymanie ludzi w strachu daje wspaniałą nad nimi kontrolę.   

Cytuj
a autor jako członek Wielkiej Przemiany w Trójcy Świętej (wymyśliłem) jest szczerze przekonany do swej wizji i ma nadzieję, że jego znakomity plastycznie plakat doprowadzi do zamknięcia wszystkich ośrodków, w których naucza się asanów jogi itp. itd. :-)
A czy autor Monety z Mieszkiem i Dąbrówką miał nadzieję na zamknięcie wszystkich kościołów w Polsce? Panie Lechu, ta dyskusja zaczyna zmierzać w dziwnym kierunku... Może dowiem się o tym z książki.

dlaczego nie mam alternatywnego plakatu, co na nim jest mam sobie wyobrazić anioła w pozycji medytacyjnej z uniesionymi oczami ku niebu... a może para kochająca się w pozycji siedzącej? Dlaczego miał by mnie obrażać diabeł siedzący w pozycji medytacyjnej, jest to jak najbardziej znakomity symbol który już Eliphas Levi zamieścił w swoim grimoires

Prezes TPZN 005 w stanie spoczynku
- Maciej Nabiałek

nabializm

  • TPZN 005
  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 720
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #19 dnia: 09 Czerwca 2009, 16:43:30 »
rezygnuję z dalszej dyskusji w tym wątku, nie mam siły i nikt nie przekona Pana Lecha w Jego osobistej racji, chyba że sam siebie... sory chłopaki ale nie mam siły i czasu na prowadzenie dalej dyskusji, i łapania kolejny raz w prowokacje.

Prezes TPZN 005 w stanie spoczynku
- Maciej Nabiałek

harpsycho

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 648
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #20 dnia: 10 Czerwca 2009, 00:04:52 »
Drogi Panie Lechu - nie ma tutaj na pewno zadnych nadmiernych emocji. Byc moze przy okazji i "przemycilem" pare pogladow nie na 100% zwiazanych z meritum dyskusji, ale ktoz z nas tak nie czyni...
Jestem jednak swiadom faktu, ze od dluzszej chwili wypowiadamy ponownie raz juz uzyte argumenty, zapewne w nadziei, ze uda sie nam je "zgrabniej" przedstawic. Czas przerwac to kolo!

Prawda jest tu nawet o wiele prostsza, niz Pan to przedstawia. Pan jest zdania, ze moneta z 1966 powinna byla miec obligatoryjnie krzyz, a skoro go nie miala, to jest to zafalszowanie historii jednoznacznie uwarunkowane politycznie. Ja natomiast uwazam (i zapewne Maciek tak samo), ze tego typu interpretacja jest za daleko posunieta (i opiera sie wrecz o wojujacy klerykalizm), poniewaz bazuje na nieuzasadnionym przejaskrawieniu elementu religijnego w tzw. poczatku panstwowosci polskiej. Stanowisko takie pozwala na sformulowanie tezy, ze wprawdzie krzyz znakomicie moglby sie na monecie z 1966 znalezc, ale skoro koncepcja artysty poszla innymi sciezkami, to z jego braku nie powinnismy wyciagac wyolbrzymionych wnioskow (tym bardziej ze aktualna symbolika monety z 1966 znakomicie - moim zdaniem - spelnia swoje zadanie).
I to jest niestety koniec konkretow w tej dyskusji. Skoro mimo usilnych staran nie udalo sie Panu przekonac mnie (nas) o slusznosci swojego stanowiska, ani tez nie nastapila sytuacja odwrotna, to niestety musimy pozostac kazdy przy swoim. I w takim efekcie koncowym dyskusji nie widze nic zdroznego - nutke rezygnacji w ostatniej wypowiedzi Macka uwazam w tym kontekscie za zbyteczna :)

Pozdrawiam bardzo serdecznie!


Marek
JAK KIJEM, TO W MROWISKO!!!!

harpsycho - TPZN 001 - Prezes TPZN w stanie spoczynku

nabializm

  • TPZN 005
  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 720
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #21 dnia: 10 Czerwca 2009, 11:11:57 »
miałem się nie wypowiadać... zrobię wyjątek.
Panie Lechu, nic pan mi nie zrobił, po prostu nie działamy na tej samej fali i trudno jest nam się dogadać stąd ten zgrzyt moich trybików emocji.

Pokazuje Pan linki z wikipedii i faktycznie jest tam obraz Matejki, ale proszę zwrócić uwagę, że był namalowany nie w czasach Komuny... a w roku narodzin Chaplina, Wittgensteina, Heidegera, Hitlera, Huble.
Kopernik na monetach Gosławskiego, nie ma przy sobie żadnych instrumentów astronomicznych, wygląda jak muzyk w bujnej czuprynie (gdyby nie podpis i charakterystyczny rys twarzy), czy tu też jest zafałszowanie historii? Współczesny banknot 10 złotowy też nie ma krzyża a widać głowę Mieszka I czy to też jest fałszowanie historii, a żyjemy w czasach jak to się teraz mówi bez cenzury?
 
Prezes TPZN 005 w stanie spoczynku
- Maciej Nabiałek

harpsycho

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 648
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #22 dnia: 11 Czerwca 2009, 11:49:01 »
Ja wszystko, co mialem powiedziec, juz powiedzialem (i to raczej wiecej niz jeden raz). Prosze czytac. Nie widze powodu, zeby w nieskonczonosc rozwalkowywac zupelnie prosta sytuacje :)

Pozdrawiam serdecznie!

Marek
JAK KIJEM, TO W MROWISKO!!!!

harpsycho - TPZN 001 - Prezes TPZN w stanie spoczynku

nabializm

  • TPZN 005
  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 720
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #23 dnia: 11 Czerwca 2009, 12:47:33 »
Cytuj
Proste pytanie: jakie wydarzenie miało miejsce w 966 roku i jak ono symbolicznie zostało zaznaczone na monecie upamiętniającej 1000-lecie tego wydarzenia? Dla ułatwienia dodam, że wiemy tylko o JEDNYM takim wydarzeniu, więc nie można udawać, że komuś chodziło o jakieś inne...

Proszę teraz wypowiedzieć się jako numizmatyk opisujący monetę. Dokładnie tak, jak to Pan robi z blaszkami Konstantyna!

na WCN znalazłem jeszcze inne monety Gosławskiego z Mieszkiem i Dąbrówką
http://www.wcn.pl/foto/sklep/high/51337.JPG
http://www.wcn.pl/foto/sklep/high/51361.JPG

w żadnej nie ma widocznego krzyża.

Co do wydarzeń w Polsce mamy Ślub z Dąbrówką i Chrzest. Tak więc zaznaczono to na monetce jako parę Księcia i Księżniczki. Mieszko I symbol walecznej polski, Dąbrówka symbol chrześcijańskiej europy ( z kasą).

Monetka przedstawia Parę Książęcą zwróconą przodem, z atrybutami władzy miecz i tarcza przy Mieszku I. Dąbrówka w ręku trzyma sakiewkę. Tarcza wypośrodkowana pomiędzy parą postaci trzymających rant tarczy, wyraźnie wskazuje na ważność godła. Miecz skierowany w środek sceny może kojarzyć się z postawą otwartą ale również obronną godła. Mieszko jest wysunięty przed Dąbrówkę,tak więc książę jest ważniejszą postacią, a godło jest jeszcze bliżej planu pierwszego wraz z mieczem co może sugerować wzmocnienie "kultu godła", zresztą orzełek jest bez korony, co też jest z wiadomych powodów zmienione.
Napis na awersie: Tsiąclecie Państwa Polskiego

Jak wiemy z historii w roku 66 wiele się w Polsce wydarzyło, 3 maja  centralne uroczystości religijne millenium chrztu Polski na Jasnej Górze. 26 maja podczas procesji w Warszawie aresztowano 400 osób, Papierzem jest Paweł VI - W 1966 chciał udać się z podróżą apostolską do Polski z okazji roku milenijnego, jednak władze komunistyczne nie wyraziły zgody na jego przyjazd. Podczas tej pielgrzymki miał ofiarować złotą różę Matce Boskiej Częstochowskiej jako wotum. Przygotowana róża pozostała w Watykanie do czasu, gdy w pierwotnym miejscu przeznaczenia złożył ją dopiero papież Benedykt XVI 26 maja 2006.  


 
Prezes TPZN 005 w stanie spoczynku
- Maciej Nabiałek

nabializm

  • TPZN 005
  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 720
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #24 dnia: 11 Czerwca 2009, 14:49:23 »
Cytuj
Ale ta moneta nie odwołuje się do wydarzeń roku 1966, tylko do tysiąclecia pewnego wydarzenia z roku 966!!! JAKIEGO WYDARZENIA?

Odwołuje się do powstania Państwa Polskiego, przecież wyraźnie jest to napisane na monecie: Tysiąclecie Państwa Polskiego. Na monecie nigdzie nie jest napisane o tym że jest to pamiątka Chrztu Polski.

Większe faux pax było by gdyby na monetce był napis Tysiąclecie Chrztu Polski a nie było tam krzyża.

Cały czas miałem wrażenie, że czepia się Pan Gosławskiego, ale później jednak przenosi ten ciężar na decydentów.

Cytuj
Najpewniej nie jest to schizofrenia Gosławskiego, ale tych "decydentów"
dokładnie, przecież i ja jak i Marek pisaliśmy o tym w jakich to czasach powstałą ta moneta.

Cytuj
Poza tym nie słyszałem nigdy, żeby nawet komuniści datę 1000-lecia państwa polskiego liczyli od ślubu Mieszka z Dąbrówką.
ja też nie słyszałem, i wcale nie mówię że ta moneta ma odnosić się do ślubu. Chciał Pan bym podał ważne daty i to blisko to podałem. kropka.

Czy w tych czasach mamy kogoś na tyle odważnego by dał do komisji projekt monety z krzyżem? I nie bał się jakie mogą wyniknąć z tego konsekwencje. Nie wiem nie mam dostępu do takich materiałów, i nie mam pewności czy takowe się zachowały. Wiem jedynie że wybito medal z Pawłem VI
http://www.wcn.pl/foto/sklep/high/36265.JPG
za wcn: Polska, XX wiek do 1945 roku, Medal Tysiąclecie Chrztu Świętego Narodu Polskiego 966-1966, 1966, Veritas Warszawa, sygnowany WK (Wacław Kowalik), miedź 77x74 mm, nakład nieznany


 
Prezes TPZN 005 w stanie spoczynku
- Maciej Nabiałek

harpsycho

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 648
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #25 dnia: 11 Czerwca 2009, 17:16:41 »
Pozwoli Pan jednak, Panie Marku, że ja zostanę przy zdaniu odrębnym, że Pańskie wypowiedzi nijak się mają do moich poglądów wyrażonych w tej dyskusji...

Panie Lechu - dokladnie o to mi chodzilo: aby Pan pozostal przy Panskim "zdaniu odrębnym", podczas gdy ja - przy moim "zdaniu odrębnym". W tym kontekscie Panska interpretacja na temat mojej interpretacji Panskich slow traci jakiekolwiek znaczenie merytoryczne - to co w koncowym efekcie sie liczy, to jedynie tak zwane "sedno zagadnienia". A w oparciu o tak zwane "sedno zagadnienia" mamy po prostu nie dajace sie w zaden sposob pogodzic punkty widzenia. Dlatego postanowilem wycofac sie z dyskusji i nie ponawiac prob przekonania siebie wzajemnie o slusznosci swoich racji :). Jesli zalezy Panu na tym, zeby czysto formalnie miec w dyskusji "ostatnie slowo" - to je Panu chetnie oddaje...

Pozdrawiam bardzo serdecznie!

Marek


PS: Umiejetnosc zaakceptowania prostej prawdy, ze w dyskusji moga zetrzec sie krancowo rozne poglady - ktorych sie nie da w zaden sposob sprowadzic do wspolnego mianownika i czlowiek musi pogodzic sie z tym, ze kazdy dyskutant pozostanie przy swoim - zawdzieczam mojej zonie. Potrzebowalem wielu miesiecy (albo nawet lat), zeby te pozornie prosta technike opanowac. Zanim zdobylem te umiejetnosc, tez sie chetnie tak miotalem, jak poniektorzy dyskutanci aktualnie...
  8)
« Ostatnia zmiana: 01 Stycznia 2021, 19:56:58 wysłana przez zenonmoj »
JAK KIJEM, TO W MROWISKO!!!!

harpsycho - TPZN 001 - Prezes TPZN w stanie spoczynku

nabializm

  • TPZN 005
  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 720
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #26 dnia: 11 Czerwca 2009, 17:29:15 »
Cytuj
Pan zna takie inne wydarzenie z roku 966? Przecież też Pan nie zna.
Ale to jest oczywiste, że nie ma innego wydarzenia, nikt tego nie ukrywa i nie zamierza...

Cytuj
Dla numizmatyka zawsze najważniejszy jest emitent.
Cytuj
Toteż jeśli Gosławski rzeczywiście nie wyrażał zgody na użycie swego projektu na monecie "jubileuszowej", nie ponosi żadnej współodpowiedzialności za wybryki emitenta :-)
Tego nie wiem, nie znam tak historii Gosławskiego, być może w książce coś się ciekawego dowiemy. Władza dyktuje co ma być na monecie, jeśli projekt spełnia oczekiwania danego systemu, projekt przechodzi, na drugim planie dopiero jest kwestia estetyki monety.

Cytuj
Cytat: nabializm  Dzisiaj o 02:49:23
Czy w tych czasach mamy kogoś na tyle odważnego by dał do komisji projekt monety z krzyżem?
A to już nie ma nic do rzeczy.
dlaczego nie ma nic do rzeczy..? Myślę, że ma bo w ten sposób łatwo powiedzieć o Gosławskim złe słowo!

Cytuj
W roku 330 też pewnie nie było żadnego odważnego, który by dał Konstantynowi projekt monety z Kryspusem. Jednak dalej nie zmienia to faktu, że pomijanie Kryspusa nie odpowiada prawdzie historycznej, ale potrzebom propagandy.
Zgadza się Pan z tym ostatnim zdaniem?
Ale oczywiście że cały czas chodzi o poprawność polityczną, propaganda jest dla władzy najważniejsza.

tak więc dalej nie wiem czy ciągnąć ten temat, poczekajmy na książkę może tam dowiemy się więcej o Józefie Gosławskim.

Prezes TPZN 005 w stanie spoczynku
- Maciej Nabiałek

nabializm

  • TPZN 005
  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 720
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #27 dnia: 11 Czerwca 2009, 18:13:16 »
Pozwolę sobie na trochę wplecenia historii z wczesnego średniowiecza. Nie wiem na ile macie Panowie dostęp do literatury takiej jak Kronika Galla czy Kadłubka? Jak co mogę podesłać materiał w pliku doc.
Pozwolę sobie na zacytowania naszych kronikarzy piszących jak to z naszym Mieszkiem było...

Anonim zwany Gallem
Cytuj
[4] O ślepocie Mieszka, syna księcia Siemomysła.
Ten zaś Siemomysł spłodził wielkiego i sławnego Mieszka, który pierwszy nosił to imię, a przez siedem lat od urodzenia był ślepy. Gdy zaś dobiegała siódma rocznica jego urodzin, ojciec, zwoławszy wedle zwyczaju zebranie komesów i innych swoich książąt, urządził obfitą i uroczystą ucztę; a tylko wśród biesiady skrycie z głębi duszy wzdychał nad ślepotą chłopca, nie tracąc z pamięci [swej] boleści i wstydu. A kiedy inni radowali się i wedle zwyczaju klaskali w dłonie, radość dosięgła szczytu na wiadomość, że ślepy chłopiec odzyskał wzrok. Lecz ojciec nikomu z donoszących mu o tym nie uwierzył, aż matka, powstawszy od biesiady, poszła do chłopca i położyła kres niepewności ojca, pokazując wszystkim biesiadnikom patrzącego już chłopca. Wtedy na koniec radość stała się powszechna i pełna, gdy chłopiec rozpoznał tych, których poprzednio nigdy nie widział, i w ten sposób hańbę swej ślepoty zmienił w niepojętą radość. Wówczas książę Siemomysł pilnie wypytywał starszych i roztropniejszych z obecnych, czy ślepota i przewidzenie chłopca nie oznacza jakiegoś cudownego znaku. Oni zaś tłumaczyli, że ślepota oznaczała, iż Polska przedtem była tak jakby ślepa, lecz odtąd - przepowiadali - ma być przez Mieszka oświeconą i wywyższoną ponad sąsiednie narody. Tak się też rzecz miała istotnie, choć wówczas inaczej mogło to być rozumiane. Zaiste ślepą była przedtem Polska, nie znając ani czci prawdziwego Boga, ani zasad wiary, lecz przez oświeconego [cudownie] Mieszka i ona także została oświeconą, bo gdy on przyjął wiarę, naród polski uratowany został od śmierci w pogaństwie. W stosownym bowiem porządku Bóg wszechmocny najpierw przywrócił Mieszkowi wzrok cielesny, a następnie udzielił mu [wzroku] duchowego, aby przez poznanie rzeczy widzialnych doszedł do uznania niewidzialnych i by przez znajomość rzeczy [stworzonych] sięgnął wzrokiem do wszechmocy ich stwórcy. Lecz czemuż koło wyprzedza wóz? Siemomysł tedy w podeszłym wieku rozstał się ze światem.
[5] Jak Mieszko pojął za żonę Dąbrówkę.
Mieszko objąwszy księstwo zaczął dawać dowody zdolności umysłu i sił cielesnych i coraz częściej napastować ludy [sąsiednie] dookoła. Dotychczas jednak w takich pogrążony był błędach pogaństwa, że wedle swego zwyczaju siedmiu żon zażywał. W końcu zażądał w małżeństwo jednej bardzo dobrej chrześcijanki z Czech, imieniem Dąbrówka. Lecz ona odmówiła poślubienia go, jeśli nie zarzuci owego zdrożnego obyczaju i nie przyrzeknie zostać chrześcijaninem. Gdy zaś on [na to] przystał, że porzuci ów zwyczaj pogański i przyjmie sakramenta wiary chrześcijańskiej, pani owa przybyła do Polski z wielkim orszakiem [dostojników] świeckich i duchownych, ale nie pierwej podzieliła z nim łoże małżeńskie, aż powoli a pilnie zaznajamiając się z obyczajem chrześcijańskim i prawami kościelnymi, wyrzekł się błędów pogaństwa i przeszedł na łono matki-Kościoła.


Wincenty Kadłubek
Cytuj
Otóż po Siemowicie następuje syn Lestek IV, po Lestku zaś
syn jego Siemomysł(39). Szlachetność umysłu, siła ciała, powodzenie we wszystkim tak dalece obu ich wyróżniły, że zaletami swymi przewyższyli przymioty prawie wszystkich królów. Z Siemomysła zaś rodzi się ów sławny Mieszko Ślepy(40). W ślepocie wychowuje się siedem lat. Z końcem roku siódmego zrządzeniem Bożym został oświecony i po odzyskaniu wzroku wykazał przedsiębiorczość ponad wiek. Atoli niekiedy zdawało się, że jest zaślepiony, pozbawiony światła rozumu, ponieważ z siedmiu nierządnymi nałożnicami, które nazywał żonami, miał zwyczaj na przemian spędzać noce(41). Jednakże po ich oddaleniu związał się małżeństwem z pewną [księżniczką] imieniem Dobrawka(42).Dzięki szczęśliwemu związkowi z nią topnieją lody niewiary i dzikie wino naszych pogan przemienia się w szlachetną winorośl. Albowiem ona, szczerze przywiązana do wiary katolickiej, nie pierwej miała ochotę pójść za mąż, zanimby całe królestwo polskie wraz z samym królem nie otrzymało znamienia wiary chrześcijańskiej. Nauczyła się bowiem, że różność wyznania jest jedną z przeszkód w małżeństwie(43). Pierwszy więc król polski(44) Mieszko otrzymał łaskę chrztu.
[9] JAN: On był zgoła ze wszystkich królów pierwszy i najdostojniejszy. Przez niego na tę naszą ojczyznę wylało się promienne światło nowej gwiazdy. Przez niego aż na dno naszego grzęzawiska spłynął zdrój tak wielkiej łaski(45). Jego czyny nie tylko z pozoru są miłe, lecz także czcigodne dla płodnej tajemnicy w głębi nich tkwiącej. Jego bowiem ślepota naszą bez wątpienia była stratą, gdyż brakło nam prawdziwego światła. Czymże bowiem w twej ocenie będzie siedmiolecie jego dzieciństwa, jeśli nie [czasem] niewiedzy nas wszystkich, naszego błędu?

przypisy:
(39) Wolno przyjąć, że są to, łącznie z Siemowitem, historyczni przod-
kowie Mieszka I. Por. wyżej przyp. 6 oraz nowy przegląd dyskusji G.
L a b u d y, Studia nad początkami państwa polskiego, t. II, s. 8—20.
(40) Autor pojmował chyba caecus, 'ślepy', jako przydomek Mieszka.
(41) Czyli: rozumu oświeconego wiarą chrześcijańską. Kontekst skła-
nia, aby illustratus tłumaczyć 'oświecony', a nie 'wsławiony'. Autor
wybitnie skrócił zapis Galla, I 4, o tym, jak siedmioletni Mieszko nagle
przejrzał podczas postrzyżyn. Nałożnice, pellices, z Kroniki Galla, I 5,
gdzie już wydźwięk symboliczny.
(42)Córka albo siostra Bolesława I Srogiego, wg najstarszych roczników
polskich przybyła do Mieszka w r. 965, Mieszko ochrzcił się w r.
966. Zapis jej imienia w rękopisie Eugeniuszowskim odpowiada obiego-
wej w Polsce formie Dambrouca Dąbrówka'. Rękopisy znają też wariant
bliższy właściwemu brzmieniu tego imienia Dubrouca. Wierniej zapisał je
Thietmar w pocz. XI w., IV, 53: Dobrava — quod Bona interpretatur.
Imię to niemal w tymże brzmieniu pojawia się w dokumencie królowej
Rychezy z połowy XI w. dla klasztoru w Brauweiler: Doverava (MPH I, s.
334). Nie kłóci się z tą formą zdrobnienie Dubravca, którym posłużył się
kronikarz czeski Kosmas w pocz. XII w. i z którego wyprowadza się
wadliwie postać nosówkową 'Dąbrówka'. Jako poprawną przyjmuje ją D.
Borawska, O imię Dąbrówki [w:] Polska w świecie, Warszawa 1972, s.
41—59, z przeglądem dyskusji.
(43) Dobrawa wniosła do Polski formację religijną domu Przemyś-
lidów. Zgodnie z Kroniką Galla autor przedstawił ją w roli matki
chrześcijaństwa, ale biblijnej interpretacji przydał nutę prawnokanonicz-
ną. Por. B. Kurbis, Refleksje kronikarzy nad chrystianizacją Polski,
«Nasza Przeszłość» 69(1988), s. 98—114.
(44) Mieszko nie był koronowanym królem, ale pierwszemu władcy
chrześcijańskiemu autor nie chciał dać niższej rangi niż jego przodkom
podaniowym, od Grakcha (ks. I, rozdz. 5) poczynając.
(45) — usque luti alveolo, dosłownie: 'aż do łożysk naszego błota'.



Prezes TPZN 005 w stanie spoczynku
- Maciej Nabiałek

harpsycho

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 648
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #28 dnia: 12 Czerwca 2009, 00:19:10 »
Z Panskimi najnowszymi tezami nie jestem sklonny sie zgodzic - wiemy ze od momentu slubu Mieszka z Dabrowka do tzw. "chrztu Polski" uplynal przynajmniej rok. Znajac jurnosc Mieszka udowodniona jego uprzednimi poczynaniami z siedmioma tzw. zonami trudno byloby przyjac, ze zwlekalby ze skonsumowaniem aktualnego malzenstwa az do momentu tzw. chrztu - to znaczy przez wiele miesiecy...

Skadinad zalozenie, ze tylko chrzescijanin sklonny jest zachowac powsciagliwosc plciowa, podczas gdy poganin uzywa sobie z kim tylko mu okazja pozwoli, rownoznaczne jest z stwierdzeniem, ze propagowana przez wiare chrzescijanska (i nie tylko) monogamia zasadniczo nie przystaje do natury czlowieka, a jest zaledwie tworem sztucznie narzuconym przez religie. W tym kontekscie religia moglaby zostac pojmowana szerzej jako socjologiczny element nacisku zmierzajacy do uzyskania maksymalnej kontroli jednostki przez okreslone (uprzywilejowane) warstwy spoleczenstwa. Oczywiscie bezposrednia aktywnosc plciowa jednostki nie jest sama w sobie niczym atrakcyjnym dla warstwy uciskajacej - za to stworzenie mechanizmow w ten czy inny sposob poddajacych te aktywnosc reglamentacji ze strony warstw uprzywilejowanych moze byc rownie silnym elementem ubezwlasnowolnienia szerokich mas spoleczenstwa, jak np. rozdzielnictwo chleba :)

Pozdrawiam serdecznie!

Marek
JAK KIJEM, TO W MROWISKO!!!!

harpsycho - TPZN 001 - Prezes TPZN w stanie spoczynku

harpsycho

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 648
Odp: Józef Gosławski 50 rocznica
« Odpowiedź #29 dnia: 12 Czerwca 2009, 00:25:50 »
PS: notabene dopiero teraz dotarlo do mnie, co mial na mysli opryszek Szyjka (w czytanej przeze mnie przed laty powiesci mlodziezowej pt. "Zorro zaloz okulary!") donoszac o zagadkowej bajce na temat "Krwawego Miecia i jego siedmiu zon"...  8)

(Kolano to glowa, a Szyjka to noga...)
« Ostatnia zmiana: 12 Czerwca 2009, 00:28:54 wysłana przez harpsycho »
JAK KIJEM, TO W MROWISKO!!!!

harpsycho - TPZN 001 - Prezes TPZN w stanie spoczynku

 

R E K L A M A
aukcja monet