Fałszerstwo w złocie aureusa Tytusa

[DzikiZdeb]

4 osoby które weryfikowało antyk mając go dłoni

Tak, tyle że tylko jedna z tych osób podjęła dyskusję, odnosząc się do moich podejrzeń jedynie częściowo. Stąd też odczekałem, czy nie pojawi się konkretna próba odniesienia się do całego opisanego przeze mnie procesu, który jak sądzę doprowadził do tego a nie innego obecnego stanu monety, a skoro się nie pojawił, uznałem, że argumenty z Państwa strony się wyczerpały.

[RDA]

4 osoby które weryfikowało antyk mając go dłoni

Tak, tyle że tylko jedna z tych osób podjęła dyskusję, odnosząc się do moich podejrzeń jedynie częściowo. Stąd też odczekałem, czy nie pojawi się konkretna próba odniesienia się do całego opisanego przeze mnie procesu, który jak sądzę doprowadził do tego a nie innego obecnego stanu monety, a skoro się nie pojawił, uznałem, że argumenty z Państwa strony się wyczerpały.

Dwóch jest "nieinternetowych", a trzeci korzysta z internetu, ale nie udziela się na forach, dlatego już nie odnosiłem się do Pańskiej wypowiedzi Jeżeli moneta nawet przeszła jakieś nieprofesjonalne czyszczenie, to było to dawno ( nie jestem do końca przekonany do tej teorii chociaż równocześnie nie wykluczam) i stan opisany na 3-/3 wydaje mi się, że nie krzywdzi nikogo..

Pozdrawiam.
Dominik

[DzikiZdeb]

było to dawno

Niekoniecznie.

No nic, przynajmniej próbowałem, mam nauczkę, żeby na przyszłość nie próbować, bo i tak nic to nie da.

Pozostaje mieć nadzieję w zdrowym rozsądku kupujących.

[Julek C]

No nic, przynajmniej próbowałem, mam nauczkę, żeby na przyszłość nie próbować, bo i tak nic to nie da.

Dlaczego nic nie da, uważam, że jak najbardziej trzeba próbować. Kilku Kolegów się wypowiedziało, opinie nie są jednoznaczne, i w niektórych przypadkach nie mogą takie być. Moim zdaniem sam argument o dziwnej strukturze patyny nie może dyskwalifikować tej monety jako oryginalnej dopóki nie pojawił się inny egzemplarz. Moneta mogła być w obiegu nawet kilkadziesiąt lat, aż do Kommodusa. Przecież nawet będąc w obiegu już patynowała. Załóżmy, że jeszcze kilkaset lat przeleżała w garnku i pokryła się tą brązową, twardą patyną, a póżniej trafiła na 1000 lat do ziemi, gdzie obrosła patyną patyny i brudem. Wydobyta w XX wieku była oczyszczona szczotką, aby zobaczyć kto jest na  awersie. Moim zdaniem tak własnie dziś by wyglądała, ale to jest tylko moja, subiektywna opinia na podstawie oglądu zdjęcia  aukcyjnego, nic więcej.
Serdecznie pozdrawiam.

[RDA]

było to dawno

Niekoniecznie.

No nic, przynajmniej próbowałem, mam nauczkę, żeby na przyszłość nie próbować, bo i tak nic to nie da.

Pozostaje mieć nadzieję w zdrowym rozsądku kupujących.

Absolutnie się z tym stwierdzeniem nie zgadzam, zapoczątkowanie takiej dyskusji samo w sobie jest już wartościowe - to nie jest tak, że trafia Pan na beton intelektualny - czyli nie, bo nie Po prostu nie uwzględniając głosów osób na tym forum "za monetą" opowiedziało się cztery osoby na cztery mające ją w dłoni i zwyczajnie Pana argumenty nie okazały się wystarczające do zmiany zdania, ale skłoniły do ponownej weryfikacji - Pan Tomasz sam się udzielił w wątku, do dwóch pozostałych osób zadzwoniłem przedstawiając Pana wątpliwości i nikt z nich nie zmienił swojego werdyktu, więc nie mamy podstaw do zdjęcia pozycji z aukcji. Musi Pan uwzględnić jeden wariant, który zdaje się że został wykluczony już na samym początku - to Pana opinia jest błędna (tak wiem coś o tym i jest to trudne;)) ..równie dobrze mógłby Pan mieć rację i uchroniłby Pan innych od złego zakupu, więc proszę się nie zniechęcać. My naprawdę nie mamy problemu z tym żeby tępić pier....ą lewiznę, czego chyba dobitnie udowodniliśmy przybijając "F" na niebezpiecznych falsyfikatach nie bacząc na to, że na 100% tracimy na tym prowizję....