W sumie to już nie wiem, za którym to razem sztuka się udała, ale najważniejsze że w końcu zobaczyłem ten legendarny port. Zawsze coś tam nie zagrało, a to za wcześnie, a to nie ten dzień tygodnia, a to nikt mi na maila nie odpowiedział i tak w koło Macieju.
Ponieważ szlak został przetarty, na razie krótka instrukcja jak tam dotrzeć (jest łatwiej niż się wydaje):
1. Strona wyskakująca często w googlach jako pierwsza -
https://civitavecchia.portmobility.it/en/visiting-harbour-trajan-fiumicino nie jest aktualna. Nie ma żadnego busa dojeżdżającego do Portu ani mitycznego kierowcy z biletami zniżkowymi. Byli w planach, ale nie wyszło.
2. Oficjalna strona to
https://www.ostiaantica.beniculturali.it/ - może by i była bardziej pomocna, bo wynika z niej, że nie trzeba się już umawiać na maila, tylko po prostu przyjść we wrześniu-październiku-listopadzie pomiędzy czwartkiem a niedzielą w określonych godzinach. Tyle że na razie google tego nie zaindeksowało i gubi się to gdzieś na kolejnych stronach wyszukiwania
3. Próba dowiedzenia się pod podanym na w/w stronach mailem, czym tam dojechać skutkuje jednoznacznym "wynajmij sobie na lotnisku taksówkę", bo pieszo z lotniska dojść się nie da. No fakt, nie da się, same autostrady bez poboczy.
ale...
4. Busy na lotnisko Fiumicino co najmniej dwóch firm - Terravision i TAM (
https://www.terravision.eu/airport_transfer/bus-fiumicino-airport-rome i
https://moovitapp.com/index/en/public_transit-line-TAM-Roma_e_Lazio-61-858654-479870-0) dla mniejszych kosztów postojów na pętli końcowej jeżdżą poza lotniskiem do
miasta Fiumicino, skąd można spokojnie dojść do portu (jakieś 1,2 km, trzeba z tego placu, na którym się zatrzymując dość do Via Portuense i dalej jak sierpem rzucił).
5. Aha, no i wejście jest za darmo, więc nie trzeba mitycznego kierowcy mitycznego busa, żeby dał kupon rabatowy. Pani przy wejściu daje sensowne mapki i już można łazić.
Zdjęcia jutro, bo jeszcze mi samolot szumi w głowie i nie będę się dzisiaj zmagał ze zgrywaniem z aparatu.