Pęknięcie stempla?

[trojak79]

Co się stało z szóstką w dacie? Pęknięcie stempla?

[vdn]

Jak dla mnie to dziwne na pęknięcie stempla. Za równe za idealne. Ale z drugiej strony jak to wytłumaczyć. Skąd to się mogło wziąć ?

[Wrocek]

Jak dla mnie to dziwne na pęknięcie stempla. Za równe za idealne. Ale z drugiej strony jak to wytłumaczyć. Skąd to się mogło wziąć ?

Zgadzam się, że nie ma tu mowy o pęknięciu stempla. Nie ma też mowy o rysie na stemplu, bo jak słusznie zauważył vdn, to coś jest równe na tyle, iż można uznać, że zostało wykonane celowo.

Ale skąd i po co to coś? Domysłów może być bez liku i trudno będzie o pewnik. Moim zdaniem rytownik "dorwał" się do stempla mającego już ten ryt (mógł go przeoczyć (?), czemu nie (?)).

Pozdrawiam
Wrocek
TPZN 033  V-ce Prezes

[trojak79]

Hmm, może to równie dobrze być odcisk jakiegoś przedmiotu na stemplu. Prawdopodobnym jest, że stempel podczas bicia monety wysunął się mincerzowi z ręki i spadł na ziemię uderzając silnie w coś twardego. Mincerz podniósł stempel i bił nim kolejne blaszki, które wyglądały jak ta ze zdjęcia (?).

[Wrocek]

No chyba nie, bo gotowy stempel jest tak mocno zahartowany, że taka opcja nie jest możliwa. Prędzej stempel może pęknąć, niż "nabyć" taki dodatkowy detal.

Wrocek
TPZN 033  V-ce Prezes

[trojak79]

Ten dodatkowy detal jest bardzo krótki i wąski. Stempel mógł uderzyć o jakieś ostrze, które zostawiło ślad. Zdaję sobie sprawę o twardości hartowanej stali i jej prawie żadnej elastyczności ale nie zawsze tak było. Bywało, że spomiędzy stempli uciekał krążek co powodowało ich drastyczne spotkanie. Jeśli gładka powierzchnia trafiała na jakiś fragment rysunku to ten zostawiał ślad na stemplu nie powodując jego pęknięcia. Stare stemple nie były wcale takie mocne i dość szybko się zużywały...

[Bigatus]

Możliwe też, że rytownikowi się dłutko wyrwało z dłoni. Podczas "wycinania" szóstki za mocno przyłożył dłuto i to poszło swoja drogą. Ta "skaza" na monecie ma regularny kształt, taką samą szerokość i mogła powstać na stemplu właśnie w wyniku przypadkowego tzw. "niechcący" obsunięcia się dłuta podczas wycinania 6. Stempel mógł mieć w tym miejscu słabszy punkt i wyszła taka kreseczka.

[borsuk1977]

Możliwe też, że rytownikowi się dłutko wyrwało z dłoni. Podczas "wycinania" szóstki za mocno przyłożył dłuto i to poszło swoja drogą. Ta "skaza" na monecie ma regularny kształt, taką samą szerokość i mogła powstać na stemplu właśnie w wyniku przypadkowego tzw. "niechcący" obsunięcia się dłuta podczas wycinania 6. Stempel mógł mieć w tym miejscu słabszy punkt i wyszła taka kreseczka.

Też o takiej możliwości pomyslałem, z drugiej jednak strony ci ludzie raczej nie popełniali takich błędów. Jeśli już jednak ewentualnie "spartolił" lekko robotę to czy nie powinien rozpocząć pracy ponownie bądź też spróbować jakoś naprawić błąd?

[Sciurus]

To pewnie zagadka z tych nie do wyjaśnienia
Wydaje mi się jednak, że rytownicy popełniali wiele błędów i specjalnie się tym nie przejmowali. Z tego powodu my teraz mamy tyle świetnej zabawy

[celtycki]

Być może w czasie procesu bicia szóstka została zaklejona opiłkami, węglem czy czymś podobnym co oderwało się od monety, więc trzeba ją było "oczyścić". Jakimś stosownie ostrym rylcem poprawono szóstke wraz z tym zarysowaniem. Dośc często poprawiano napisy na stemplach nabijając nawet inne cyfry daty na stary stempel lub pogłębiając istniejące napisy. Było to możliwe po rozhartowaniu metalu.

[Mikołaj]

Pęknięcie to nie jest, raczej ktoś rylcem pociągnął.

[Mikołaj]

Znamy tylko jeden taki egzemplarz?

[trojak79]

Znamy tylko jeden taki egzemplarz?

Znam tylko jeden, znalazłem go w jednej z aukcji alledrogo.

[Mikołaj]

Naszło mnie teraz - mam półgrosza dla Prus Południowych z podobną wadą (u mnie kreska jest krótsza) - zdjęcia:

Pęknięcie stempla?

Pęknięcie stempla?

i rewers:

Pęknięcie stempla?

i w mojej ocenie to jest po prostu wykruszenie stempla, nie pęknięcie, ale wykruszenie.

Przepraszam za jakość zdjęć, ale dobre słońce do zdjęcia nie mogę nigdy uchwycić (za szybko zachodzi).