Ja jak widzę 100 (lub więcej) letnią monetę błyszczącą się jak z pod prasy, to mnie od razu boli głowa. (gdzie one leżały tyle lat zawieruchy, wojny powodzie a ona się błyszczy - wybryk natury) Osty osobny temat, nawet jakby leżały w oleju to i tak nabrały by ciemnej barwy (odcienia). Dlatego mam komplet w gorszym stanie ale z naturalną patyną. Kiedyś raz kupiłem monetę w slabie (angielskie halfcrown 1922) na giełdzie, w domu po otwarciu slabu, okazało się że to 1923. Ładna original ale mam dwie.