Jest to stosunkowo częsta przypadłość, ale o wiele częstsze są przypadki wykrojeń półokrągłych. Takie skubanie krążków miało konkretny cel. Chodziło o to aby z arkusza blachy wykroić jak najwięcej krążków. Drugim sposobem było wykonywanie cieńszej blachy. Co prawda ordynacja z 1659 nakazywała wybicie z grzywny 150 szelągów o wadze 1,346 grama, ale np w moim zbiorze większość boratynek waży w przedziale 1-1,2 grama. To oszustwo trudno było udowodnić, bo monety bito al marco. Już po wybiciu pierwszej emisji boratynek /1659-61/ pojawiły się oskarżenia w stosunku do Boratiniego, że produkuje więcej monet niż nakazywała ordynacja, ale nie udowodniono mu tego. Dzisiaj to oszustwo już nie podlega dyskusji, jest oczywiste, że Boratini bił nielegalnie/ poza kontraktem/ duże ilości boratynek w oficjalnych mennicach z oryginalnych stempli.