"Jak one miały się w lepszy sposób skupić na leczeniu ludzi?"
Znowu Pan przekręca moje słowa. Nieładnie. Zadaniem szpitala jest leczenie ludzi, a nie kombinowanie skąd wziąć sprzęt ochronny. To jest zadanie państwa. Nie słyszał Pan, że jesteśmy przygotowani, że agencja rezerw materiałowych dysponuje odpowiednimi zapasami?
Kalendarium;
- od początku stycznia Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze w miarę możliwości przygotowywał się do epidemii. W miarę możliwości, bo pewnie Pan słyszał o zadłużeniu szpitali.
4.03 pierwszy zarażony w szpitalu. Dramatyczny apel do wojewody o pomoc w zdobyciu ubrań ochronnych. Wyjazd wojewody do Warszawy
5.03 szpital otrzymuje 400 maseczek i 40 kombinezonów. Ta ilość przy oszczędnym wykorzystaniu starczy na 2 dni do obsługi chorego i osób z podejrzeniem czekających na wyniki badań
7.03 szpital otrzymuje 1000 maseczek i 300 niekompletnych kombinezonów ochronnych/ bez rękawic, ochraniaczy na buty i bez okularów/
13.04 z powodu braku dostaw szpital rozpoczyna szycie maseczek.
To jest stan przygotowania państwa do epidemii. Fajnie, ze szyją maseczki, bo trzeba się jakoś ratować w sytuacji kiedy państwo zawodzi.
Jak zwykle to gadanie, że jesteśmy silni, zwarci, przygotowani okazało się kłamstwem. Tyle z mojej strony