Coś w tym jest,że takie miejsca mają pewną ciągłość.Zastanawiało mnie kiedy kolega odkrył cmentarzysko z okresu kultury wielbarskiej(dostał za to społecznego opiekuna zabytków ) ,że 15 metrów dalej jest zapomniany cmentarz ewangelicki a po drugiej stronie jaru jakieś 70-100 metrów współczesny.