chociażby dlatego, że wszystkie dotychczasowe przegrane przez PiS głosowania w Sejmie (czy to na posiedzeniach plenarnych, czy to w komisjach) zostały wbrew prawu powtarzane aż do osiągnięcia satysfakcjonującego rezultatu;
Musiało ich chyba być bardzo dużo, skoro użył Pan słowa "wszystkie". Proszę podać trzy przykłady wraz ze wskazaniem, co tam było bezprawnego.
1- głosowanie ws. kandydatów do KRS (11.2019) -pierwsze głosowanie unieważnione po słynnym "pani marszałek, trzeba anulować, bo przegramy" , bez podania wyników;
2- trzykrotne głosowanie (do skutku) w Komisji Ustawodawczej (07.2018) ws.powołania Komisji Śledczej ds. wyłudzeń podatku VAT pod batutą posła Asta argumentowane w stylu "bo jestem przewodniczącym komisji, wiec zarządzam ponowne głosowanie"
3- ponownie poseł Ast, tym razem projekt zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym (bodajże grudzień 2015) - bezzasadna reasumpcja prawidłowo przeprowadzonego, ale przegranego głosowania o przerwę w pracach Komisji do czasu uzyskania ekspertyz prawnych - również bez podania powodu;
EDIT - mea culpa, ostateczne rozstrzygnięcie ważności (lub nie) wyborów należy już nie do PKW, a do wybranej przez neoKRS Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, której prezesem jest dobra znajoma obecnego prezydenta Joanna Lemańska (spędzała z nim wspólnie wieczory sylwestrowe w Wiśle, a w 2017 urlop w prezydenckiej rezydencji na Helu)