Nie mogę zrozumieć, dlaczego rytownik miałby wbijać cyrkiel tak głęboko i wykręcać nim tak ogromną dziurę? Nawet gdyby był niedoświadczony, po pierwszej emisji spod jego stempla, zwróciłby uwagę, że nie wygląda to najlepiej. Nic nie zmienił przez kolejne lata?
Część trojaków z tej mennicy jest wyraźnie różna, bez zgrubienia na portrecie króla.
Żadnej rywalizacji wśród rytowników nie było? Czyj stempel ładniejszy? komu należy się premia?