Wątek skręca trochę w stronę dowcipów o policjantach, więc też pozwolę sobie przytoczyć małą opowiastkę z tłem numizmatycznym. Kilkanaście lat temu miałem w domu wizytę policji po tym, jak sprzedałem na allegro jakąś rosyjską monetę. Kupcem okazał się człowiek, który ponoć nielegalnie wywoził różne rzeczy na wschód i dwaj panowie po cywilu musieli mnie z tego powodu sprawdzić i przesłuchać. Obyło się bez przeszukania, musiałem jedynie w ich obecności pogrzebać w archiwum swoich aukcji allegro i sprawdzić, czy nie miałem kontaktu z użytkownikami o podawanych mi nickach. Wizytę zapamiętałem jednak głównie z zupełnie innego powodu. Miałem w pokoju trochę różnego sprzętu audio i rozmowa po zakończeniu spraw służbowych przeszła na ten temat - jakie firmy, jakie kolumny, wzmacniacze, jak co gra itd. Dość znaną marką sprzętu audio jest JBL, a traf chciał, że w pokoju miałem również akwarium, pod którym stał filtr wody także marki JBL (przypadkowa zbieżność nazw). No i tak sobie rozmawiamy o kolumnach, a jeden z panów policjantów zerkał długo na ten filtr z wystającymi wężykami wody, aż w końcu mówi - a ten głośnik jaki dziwny... I kable jakie nietypowe!
Filtr wygląda tak:
Pokazywanie kolekcji