Kolego Lord nie zbieram mennicy wileńskiej, ale brak jakiejś monety w katalogu Wolskiego nie oznacza, że jest rzadka. Od czasu ukazania się dzieła Wolskiego w 2016 roku pojawiło się już kilka setek odmian i wariantów do których autor katalogu nie dotarł. Biorąc pod uwagę wielkość emisji boratynek nie ma w tym nic dziwnego. Dlatego jak znajdę jakąś boratynkę, której w katalogu nie ma, to oznaczam ja jako nienotowaną. Znaczy to, że nie spotkałem dotąd takiej monety w przestrzeni publicznej. To czy jest rzadka czas pokaże, bo zaraz odezwać się mogą posiadacze takich monet, którzy do tej pory nie chwalili się publicznie.