Witam.
Na allegro pojawiła się ostatnio pięknie zachowana 2 - kopiejkówka rosyjska z 1838 roku, z mennicy suzuńskiej.
https://allegro.pl/oferta/ank-2-kopiejki-1838-c-m-rosja-mennicze-rzadkie-9264808328?msgtoken=048a25b10f8bf5405c1e387864ffa85323220a1444b540a86acf77d00be2ff62Moneta sama w sobie dość rzadka, choć nieprzesadnie, ale o jej wyjątkowości decyduje doskonały stan zachowania. Niezwykle rzadko monety miedziane z lat 1830-39, tzw. masońskie trafiają się w tak doskonałej kondycji. Jak widać, licytujący również mają tego świadomość. Cena szybuje.
Niestety, po dłuższej analizie tego egzemplarza doszedłem do wniosku, że mamy tu do czynienia z niebezpiecznym falsyfikatem. Moneta wygląda naprawdę super, ma znakomite detale. Pierwszą jednak sprawą, która wzbudziła moją czujność był słabo widoczny połysk. Egzemplarz w takim stanie powinien mieć piękną połyskową powierzchnię tła. Początkowo machnąłem na ten szczegół ręką, może to kwestia fotek, ale pojawiło się tzw. ukłucie. Oglądając dokładnie monetę zwróciłem uwagę na nieco zbyt "gruby" rysunek detali awersu, szczególnie lewej wstęgi. Tego typu wad praktycznie nie spotyka się w tym typie monet. Kolejne ukłucie, ale dobra - może taka jej uroda. Czujność jednak była wzbudzona, więc szukałem dalej. No i po niedługim czasie odnalazłem jej siostrę
https://www.numisbids.com/n.php?p=lot&sid=2766&lot=1047No i tu już wątpliwości graniczą z pewnością. Obie mają drobne wady bicia, "płynięcia metalu", mikrouszkodzenia dokładnie w tych samych miejscach. W szeregu miejsc. Pozwoliłem sobie te miejsca pozaznaczać. Jestem przekonany, że nie ma możliwości aby takie nagromadzenie identycznych szczegółów występowało na dwóch oryginalnych, niemal 200-letnich monetach. Mogą to być kopie galwaniczne lub nawet egzemplarze bite, trudno mi powiedzieć bez monety w ręku, ale w moim najgłębszym przekonaniu obie stanowią produkty współczesnego warsztatu fałszerskiego.
Pozdrawiam