- Wierz Pan w co chcesz, ale metalurgiem to nie jest Pan najlepszym.
Fakt, metalurgiem nie jestem, rozumiem, że Pan jest. Gratuluję.
- Tłumaczenie wszystkiego korozją monety jest BŁĘDNE.
Bardzo proszę aby Pan czytał, to co napisałem ze zrozumieniem, a nie wybierał tylko, to co jest dla Pana wygodne. Na poprzedniej stronie napisałem:
Zapotrzebowanie na stemple było ogromne i
często wykonywano je niechlujnie i wykorzystywano do końca ich możliwości.Dodając
100 lat obiegu i podatność monety miedzianej na wpływ środowiska nie wszystko jest tym na co wygląda na boratynkach.
- Większość z tego co powoduje powstawanie faktycznie uszkodzonych liter E powstaje na stemplu...argument, że srebro lepiej wytrzymuje od miedzi. Fakt, ale w tym przypadku bez znaczenia
Już wyżej pokazałem, że jedną z przyczyn uszkodzeń są zużyte stemple. Materiał z którego wykonano monetę ma bardzo duże znaczenie. Być może na monetach srebrnych bardziej opierających się zniszczeniom pod wpływem środowiska tak jest. Natomiast dla monet miedzianych utlenianie się metalu, powstawanie ubytków, purchli, to powszechne zjawisko. Nie wiem ile boratynek Pan przeanalizował. Ja lekko licząc kilkadziesiąt tysięcy. Odnoszę wrażenie, ze swoją wiedzą i doświadczeniem w kolekcjonowaniu srebrnych monet próbuje Pan tłumaczyć zjawiska na monetach miedzianych nie znając ich specyfiki. Ja w każdym razie byłbym bardzo powściągliwy w ocenie monet srebrnych z punktu widzenia zbieracza monet miedzianych
- To co pan nazywa moneta dobrze zachowaną oznacza praktycznie stan monety I.
To chyba oczywiste, że jednoznaczna odpowiedź czy to błąd czy nie możliwa jest na monetach dobrze zachowanych
Nie uważam tych monet za zachowanych w stanie I