Panie Dariuszu, dziękuję, że wrzuca Pan takie rzeczy tu i na swoim blogu. Kiedyś dzięki Pańskiemu wpisowi trafiłem na wystawę „W zwierciadle monet, banknotów i pieczęci” w Muzeum Tradycji Regionalnych w Szczecinie. Choć wówczas przez Szczecin przejeżdżałem dość często, nie miałem pojęcia, że ta wystawa istnieje.
Także zachęcam wszystkich do korzystania z Numizmatycznej Mapy Polski pana Dariusza.
Wystawa w Centrum Pieniądza NBP, z tego co Pan nam pokazał jest arcyciekawa, i mam nadzieję, że uda mi się tam zajrzeć. Nie wiem czy gdzieś jeszcze w Polsce można zobaczyć coś podobnego w stałej ekspozycji.
W Bankotece nr 17 podano, że kolekcja monet i płacideł chińskich NBP obejmuje kilkaset egzemplarzy. Dużo i niedużo? Zauważmy, że niektórych eksponatów być może nie będzie nam dane zobaczyć gdzie indziej - więc dla mnie dużo.
Nie chcę wyjść na malkontenta, ale z opisami eksponatów jest podobnie jak z treścią wspomnianej Bankoteki nr 17 w temacie keszówek (kiedyś zwróciłem na to tutaj uwagę). Najbardziej rzuciły mi się w oczy informacje „pieniądz w formie krążka z kwadratowym otworem wchodzi do obiegu w 221 r p.n.e” oraz opisy typu „monet ryba”, „moneta most”. Monety w tym kształcie pojawiły się dużo wcześniej, a rybki, mosty etc. nie funkcjonowały jako pieniądze. Ale niemało źródeł „uparło” się, że tak było i korzystając z nich powiela się nie do końca prawdziwe informację. Stąd przy keszówkach w mojej opinii ważne jest żeby konfrontować ze sobą jak najwięcej dostępnych źródeł.
W Bankotece 17 podano również, że ponad 400 eksponatów z kolekcji NBP poddano badaniom autentyczności, z czego sześć okazało się współczesnymi kopiami, a jedna pozostała nieokreślona (czyli wątpliwa). Zastanawia mnie, czy wspomniane współczesne kopie, nie są częścią wystawy i nie pojawiły się tam bez opisu (muzea niekiedy tak robią...), iż nie są oryginałami. Z pokazanych zdjęć nie można tego oczywiście wywnioskować, ale pozastanawiać się jak najbardziej (mnie trochę męczą niektóre pokazane obiekty i na zdjęciach z wystawy i na zdjęciach w Bankotece).
Tak czy owak wystawa na pewno godna uwagi i polecenia.
Ps. Mam nadzieję, że jeszcze jakieś miejsca, gdzie można zobaczyć monety keszowe i coś się o nich dowiedzieć, ktoś w Polsce odkryje i tu pokaże.