Strajk poczty się skończył, monetka dotarła.
Cieszę się, że Omnes jej nie licytował, gdyż pewnie bym jej nie wygrał. Zapłaciłem prawie tyle ile wrzuciłem na snipa.
Ale do rzeczy obiecałem napisać, dlaczego ta monetka jest dla mnie wyjątkowa.
Polowanie trwało 8 miesięcy.
Otóż monet dla Prus Południowych - odmian katalogowych - jest niewiele. Szelągi są reprezentowane najmniej licznie. Są 4 odmiany podstawowe (miedziane) tych monet.Tak się składa, że 3 szelągi udało się mi zdobyć bez większych problemów, natomiast ten szeląg 1796 B unikał mnie. Ba... do tej pory nawet nie widziałem jego zdjęcia (nie ma zdjęcia również Shiver w swoim katalogu).
Wszystkie szelągi dla Prus Południowych mają stopień rzadkości R albo bez R.
Natomiast ten jest określany jako R2, moim zdaniem moglibyśmy rozważać R3. Przez ostatnie 8 miesięcy na aukcjach go nie znalazłem.
Oczywiście kupiony przeze mnie egzemplarz z uwagi na stan nie jest zbyt cenny, ale stanowi wreszcie uzupełnienie mojej kolekcji i dlatego tak się cieszyłem jak wygrałem aukcję.
Pozdrawiam