Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 29 Marca 2024, 10:49:49

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Ceny książek numizmatycznych i co czytać  (Przeczytany 19644 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

borsuk1977

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 737
  • Nemo est mortalium, qui sapiat omnibus horis
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #15 dnia: 12 Września 2020, 23:21:24 »
Nie wiem czy Panowie zauważyli w jakiej cenie został dziś sprzedany komplet Kopickiego...Wydania z 1995 też próżno szukać w rozsądnej cenie.

To prosta zasada rynku - jak czegoś brakuje, a jest pożądane, to zawsze znajdzie sie ktoś gotowy za to przepłacić, nawet wielokrotnie.
TPZN nr 46
Pozdrawiam Paweł

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #16 dnia: 13 Września 2020, 08:58:05 »
Powinien być, bo? Bo tak Pan uważa za słuszne? :)
Ponieważ jest to w interesie numizmatyki jako takiej. Jeśli nie przemawiają do Pana cele nieco wznioślejsze, może przemówi do Pana zwykła ekonomia - jeśli jeden z drugim z Panów zechce za dwadzieścia-trzydzieści-czterdzieści lat odsprzedać swoje zbiory, może się okazać, że nie ma komu, albo zainteresowanych jest tak mało, że nie ma co marzyć o osiągnięciu cen, które za dane walory zapłacili.

Niestety wydawnictwa nie działają charytatywnie. Także uważam, że fajnie by było, żeby taki katalog był w ciągłej sprzedaży, ale nie oszukujmy się - za cenę 200 zł w Polsce kupiło by go pewnie w pierwszym wydaniu kilkaset osób ale w następnych była by to zapewne sprzedaż symboliczna.
Chyba mało się Pan orientuje w obecnej sytuacji rynku księgarskiego w Polsce, a w szczególności wydawnictw specjalistycznych. 500 egzemplarzy sprzedanych na pniu do duży sukces wydawniczy. Poza tym żyjemy w epoce tanich drukarni cyfrowych, więc można zamawiać spokojnie dodruki po 50 egzemplarzy bez ryzyka przetrzymywania dużej ilości niesprzedanych książek w magazynie.

Booboo

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 332
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #17 dnia: 13 Września 2020, 09:03:19 »
Konkludując:

Wszyscy czekają na nowy katalog, wydanie go było by świetnym biznesem ale jakoś nikt się nie wyrywa do działania, z bliżej nieznanych przyczyn.

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #18 dnia: 13 Września 2020, 09:20:13 »
Pożądny odnowiony katalog kupiłoby znacznie więcej osób, o sklepach numizmatycznych i domach aukcyjnych nie wspominając i to nie tylko polskich. Poza tym cena nawet znacznie wyższa niż 200 zł., to nie jest w przypadku dobrego katalogu jakaś bariera zaporowa dla zainteresowanych kupujących.
Tak, ale mówimy już o jakimś większym czy mniejszym odnowieniu. Pytanie, czy warto w ogóle inwestować czas w odnawianie Kopickiego, czy nie lepiej skierować tę energię w kierunku czegoś nowego, co jednak nie powstanie z dnia na dzień. Na chwilę obecną jest duży brak na rynku i naprawdę trzeba dodrukować to nieszczęsne wydanie z 1995 z wszystkimi rysuneczkami odręcznymi i tekstem pisanym na maszynie, bo to można zrobić szybko i sprawnie.

Inną sprawą jest to czy sensownym byłoby jego coroczne wydawanie, zamiast np. wydawania go co jakieś 5-10 lat. Dochodzi do tego jeszcze inny aspekt, a mianowicie czy nie należałoby np. zastanowić sie nad tym czy nie wydać takiego katalogu jak chociażby RICa, czyli podzielić mennictwo na okresy, którymi zajeli się by specjaliści od tego i wydawać od siebie niezależnie dane tomy.
Teraz sprawa "nowego" :-) Wydaje mi się, że są dwie ścieżki, niby się nie wykluczające, ale tylko gdyby powstały dwa niezależne, potężne zespoły redaktorów (w co wątpię):
- korpus popularny a'la Kopicki tylko zredagowany po ludzku (dobre ilustracje, dołączona płytka z dużymi zdjęciami albo utrzymywana stale strona internetowa z takowymi) bez wchodzenia w szczegóły i odmiany, pozostawiając to katalogom specjalizowanym. Wbrew pozorom nawet potężne wydawnictwa z ostatnich lat idą tą drogą - weźmy chociażby RPC czy HGC. (Przykładowo - RPC III w temacie monet aleksandryjskich nie schodzi na poziom poszczególnych pozycji z katalogu Emmett; podobnie HGC 3/1 załatwia Aleksandra Wielkiego na kilkunastu stronach składających się głównie z tabelek, jakich pozycji w katalogu Price'a dana pozycja dotyczy);
- "Polski RIC" - marzenie... opracowywanie potrwa lata (podczas których trzeba będzie żyć z Kopickim...), musi być jakiś mocny ośrodek koordynujący, o czym dalej.

Co do MKiDN to wątpię czy ktokolwiek z osób tam bezpośrednio zatrudnionych posiada jakiekolwiek kompetencje merytoryczne do tego aby się tego zadania podjać, nie jestem pewien czy byliby nawet w stanie to odpowiednio nadzorować.
No właśnie, kto. Niestety nie widzę na horyzoncie żadnej instytucji, która chciała by to realnie pociągnąć. Do wyboru mamy Ministerstwo, PTN, ośrodki akademickie i domy aukcyjne. (natomiast jeśli chodzi o prosty dodruk Kopickiego "as-is", wystarczyłby jeden zainteresowany dom aukcyjny - a jakie by mieli potem powodzenie... :-) "to ci, co mają zawsze Kopickiego na stanie, może coś sobie do niego od razu dokupię!")

Paweł81

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 24
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #19 dnia: 13 Września 2020, 11:04:30 »
Warto ocenić by było ilu mamy numizmatyków w Polsce.  Ja oczywiście nie znam rynku, ale czy jestem daleko w błędzie pisząc, że obrót roczny na rynku w Polsce to 200mln złotych ( ostatnio gdzieś oglądałem, że rynek aukcyjny numizmatyczny to 100mln, ale weźmy pod uwagę obrót poza aukcyjny ) niech przeciętny kolekcjoner dysponuje 50 tysiącami ( coś kupi sprzeda ), to daje nam około 4000 ludzi w Polsce. Wydaje mi się ta liczba kolekcjonerów jest bardzo zaniżona.

To są takie obliczenia kompletnie na odwrocie koperty, Może już Panowe wiecie jaka jest wielkość rynku, ile osób kolekcjonuje numizmaty, to by można było oszacować czy to w ogóle taka reedycja Kopickiego to realna sprawa.

W ogóle zaczynając dopiero mam wrażenie, że ten rynek jest trochę skostniały, i warto by było tchnąć w niego nowe życie.
Możliwe, że rzeczywiście to jest nieopłacalne, i potrzebny będzie np bogaty do aukcyjny, który mógłby dofinansować taki dodruk. To byłaby doskonała inwestycja w przyszłość numizmatyki w Polsce z korzyścią dla wszystkich. ( Może oprócz osób, których bardzo cieszą rosnące ceny Kopickiego )


 







 

zdzicho

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 764
  • Legitymacja: 106
  • Zainteresowania: Boratynki
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #20 dnia: 13 Września 2020, 12:51:14 »
Obroty na rynku numizmatycznym / nie mylić z zyskiem/ sięgnęły w 2019 roku około 80 mln złotych https://gndm.pl/raport-rynek-numizmatyczny-2019/. Przeciętny zbieracz monet jak wyda na zakupy kilka setek rocznie, to jest dobrze. Myślę, że wąska grupa jest gotowa wydać na monety ponad 50 tyś rocznie. Jesteśmy biednym krajem i taka fanaberia jak zbieranie monet dotyka nielicznych. Większość zbieraczy /bo kolekcjonerzy, to elitarna grupa/ nigdy nie kupi żadnego katalogu. Poszuka w internecie darmowych plików PDF, albo poprosi na forum o skany. Najczęściej jednak poprosi o identyfikacje posiadanych monet. Wtedy nie trzeba kupować katalogu i samemu się trudzić z identyfikacją. Pewnie najliczniejszą grupa są zbieracze współczesnych monet obiegowych, potem II RP. Z monet Polski królewskiej jedną z najliczniejszych grup stanowią zbieracze boratynek. W 2016 roku ukazał się pierwszy katalog tych monet wydany w nakładzie 500 egzemplarzy. Mimo upływu blisko 5 lat jeszcze nie został wyprzedany
Pozdrawiam. zdzicho

borsuk1977

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 737
  • Nemo est mortalium, qui sapiat omnibus horis
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #21 dnia: 13 Września 2020, 14:31:36 »
Porządny odnowiony katalog kupiłoby znacznie więcej osób, o sklepach numizmatycznych i domach aukcyjnych nie wspominając i to nie tylko polskich. Poza tym cena nawet znacznie wyższa niż 200 zł., to nie jest w przypadku dobrego katalogu jakaś bariera zaporowa dla zainteresowanych kupujących.
Tak, ale mówimy już o jakimś większym czy mniejszym odnowieniu. Pytanie, czy warto w ogóle inwestować czas w odnawianie Kopickiego, czy nie lepiej skierować tę energię w kierunku czegoś nowego, co jednak nie powstanie z dnia na dzień. Na chwilę obecną jest duży brak na rynku i naprawdę trzeba dodrukować to nieszczęsne wydanie z 1995 z wszystkimi rysuneczkami odręcznymi i tekstem pisanym na maszynie, bo to można zrobić szybko i sprawnie.


Pisząc o odnowionym katalogu miałem na myśli nie tyle odnowienie Kopickiego, co stworzenie podobnego katalogu na nowo bez wszystkich jego wad - stąd to odnowienie. Faktycznie mogło to być mało precyzyjne stwierdzenie. Dlatego też i dalszy ciąg, czyli czy nie wydawać go podzielonego na tomy niezależnie. Faktycznie zajęłoby to lata ale polska numizmatyka zasługuje wreszcie na porządny katalog i lepiej czekać na niego latami, wiedząc że powstanie, niż czekać na iluzoryczne możliwości wznowienia Kopickiego. Cóż pomarzyć można, ale miejmy nadzieję że kiedyś i do tego dojdzie, iż wartościowy polski korpus monet powstanie .
« Ostatnia zmiana: 13 Września 2020, 14:37:21 wysłana przez borsuk1977 »
TPZN nr 46
Pozdrawiam Paweł

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #22 dnia: 13 Września 2020, 16:35:43 »
Większość zbieraczy /bo kolekcjonerzy, to elitarna grupa/ nigdy nie kupi żadnego katalogu. Poszuka w internecie darmowych plików PDF, albo poprosi na forum o skany. Najczęściej jednak poprosi o identyfikacje posiadanych monet. Wtedy nie trzeba kupować katalogu i samemu się trudzić z identyfikacją.
Zgadzam się z Panem całkowicie, natomiast jest jeszcze mniejszość, która od samego początku czuje potrzebę szerszego spojrzenia na swoje potencjalne hobby, przejrzenia mniej więcej czym to się w całości je, a skanowane katalogi im nie wystarczają. Takie podejście jest wartościowe i szkoda, żeby się ta nieliczna grupka zniechęciła. Stąd też przydało by się jednak wydrukować tego nieszczęsnego Kopickiego, zaczynając np. jak już proponowałem od 50 egzemplarzy.

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #23 dnia: 13 Września 2020, 16:42:22 »
lepiej czekać na niego latami, wiedząc że powstanie, niż czekać na iluzoryczne możliwości wznowienia Kopickiego. Cóż pomarzyć można, ale miejmy nadzieję że kiedyś i do tego dojdzie, iż wartościowy polski korpus monet powstanie.
Całą moją batalię opieram na tym wypowiedzi Pana Damiana sprzed półtora roku, cytowaną na początku tego wątku. Wynikało z niej, że takie wznowienie/dodruk jest jak najbardziej realny. Nie znam co prawda warunków (o ile były w ogóle omawiane), na których spadkobiercy są w stanie udostępnić możliwość dodruku i być może optymistycznie zakładam, że nie bujają w obłokach jeśli chodzi o realia polskiego rynku książkowego. Jeśli nie oczekiwali by jakiejś gwiazdki z nieba, to taki dodruk można zrealizować w dwa-trzy miesiące. Wartościowy korpus zamiast Kopickiego jak najbardziej popieram - ale co z potencjalnymi adeptami, którzy się z braku jednego i drugiego międzyczasie zniechęcą? Przecież to "nowe" może nie pojawić się i za dwadzieścia lat.

zdzicho

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 764
  • Legitymacja: 106
  • Zainteresowania: Boratynki
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #24 dnia: 13 Września 2020, 18:12:39 »
[ Stąd też przydało by się jednak wydrukować tego nieszczęsnego Kopickiego, zaczynając np. jak już proponowałem od 50 egzemplarzy.
Ja jestem za, ale wątpię aby ktoś się charytatywnie tego zadania podjął. Podejrzewam, że ma Pan większą niż ja orientację w kosztach takiego dodruku.
Widzę tutaj rolę PTE /statut/, które może podjąć rozmowy z MKIDN aby taką dotację do druku katalogu umieścić w jednym z programów realizowanych przez ministerstwo. Wtedy wydrukować można i 500 egzemplarzy. Częścią zaopatrzyć biblioteki , a resztę sprzedać.
Pozdrawiam. zdzicho

Chalupski

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 780
  • Zbierajmy monety!
    • Zbierajmy monety
  • Zainteresowania: Polskie monety obiegowe
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #25 dnia: 13 Września 2020, 18:16:43 »
Katalog kolekcji Czapskiego, jako podstawowy korpus to dla przeciętnego kolekcjonera aż nadto dobra publikacja. W obsłudze łatwiejszy od RIC, trzeba tylko pamiętać, że kluczem jest tom piąty.
Rynkowa cena kompletu reprintów nie przekracza 200 zł - to nie jest poziom zaporowy.


To dla miłośników papieru.
W dzisiejszych czasach wygodniejsze w użyciu są wydawnictwa cyfrowe. Archiwalne, jak np. katalogi K. Plage - dostępne na stronach Federacji Bibliotek Cyfrowych albo nowe, coraz częściej oferowane w formie ebooków.


Nie można zapominać o Wikipedii.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Numizmatyka_polska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cennik_monet_Berezowskiego
itd.


Jeśli chodzi o wznawianie, czy dodruk Ilustrowanego Skorowidza E. Kopickiego, to warto zauważyć, że w wydaniu z 1995 r jest klauzula "Copyright by Polskie Towarzystwo Numizmatyczne". To jest adres, pod który należy uderzać w tej sprawie.


Zapraszam na bloga Zbierajmy monety!
https://zbierajmymonety.blogspot.com
Jurek

rubinowakrew

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 519
    • Katalog Półtoraków
  • Legitymacja: 111
  • Zainteresowania: Półtoraki i inne monety Zygmunta III, monety górnośląskie.
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #26 dnia: 13 Września 2020, 19:56:46 »
Ja wiem, że wydawnictwa Kopickiego to jeden z fundamentów polskiej numizmatyki, ale czy naprawdę jest teraz go wydawać w większej ilości ? Jak dla mnie nie.
Oczywiście te kilkadziesiąt sztuk trochę unormowałoby ceny, ale więcej ?
Już lepiej wydać go oficjalnie w formie elektronicznej.

Panowie siedzący w wybranym przez siebie wycinku numizmatyki - ile korzystacie z takich ogólnych opracowań ? Nie lepiej jednak skorzystać z czegoś specjalistycznego ?
Forma wydania pozycji Kopickiego w dzisiejszych czasach też nie stanowi wartości dodanej. W czasach powszechnego dostępu do zdjęć ?

Coraz więcej "wycinków" jest opracowywanych. Czasami z dużymi różnicami poziomu. To akurat największa wada tego systemu wydawania przez wielu autorów.

Tutaj założyłem temat katalogów dostępnych dla Zygmunta III
http://forum.tpzn.pl/index.php/topic,14233.0.html
Nikt inny nie znalazł chwili by pozbierać takie informacje dla innych władców (ja zrobiłbym to źle - gdyż po prostu nie interesuje się tym aż tak bardzo.

Wydawnictwa Kopickiego nie uratują polskiej numizmatyki. Nowe - poprawione wydanie dla całego mennictwa będzie albo dalej mało dokładne albo niemożliwe do zrobienia.
Trzeba iść w wydawnictwa specjalizowane. Tylko pytanie jak obniżyć ich ceny by wszyscy byli zadowoleni.
Co za czasy.... Falsy się patynuje, oryginały poleruje a kupuje się napisy na pudełkach...

jmskelnik

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 912
    • Historia ukryta w przedmiotach
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #27 dnia: 13 Września 2020, 20:13:24 »
Dodam tylko, że MNK publikuje systematycznie swoje (a więc i Czapskiego) zbiory w internecie. Jest więc tylko kwestią czasu i zaangażowania, aby ktoś zrobił piękny katalog Czapskiego on-line, tak jak ktoś to wcześniej zrobił z Raczyńskim.

Chalupski

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 780
  • Zbierajmy monety!
    • Zbierajmy monety
  • Zainteresowania: Polskie monety obiegowe
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #28 dnia: 13 Września 2020, 20:58:38 »
Trzeba iść w wydawnictwa specjalizowane. Tylko pytanie jak obniżyć ich ceny by wszyscy byli zadowoleni.


W tej sprawie mam doświadczenie praktyczne. Moje katalogi nie są drogie, można je kupować w formatach cyfrowych. Można zamawiaś egzemplarze drukowane (trochę drożej).
Fajnie się ogląda duże kolorowe katalogi - niemal albumy - na kredowym papierze. Ale...
Coraz częściej mam wrażenie, że to błędna droga, że to przerost formy nad treścią.


Zastanawiałem się kiedyś nad rzeczywistą ilością aktywnych kolekcjonerów monet
https://sites.google.com/site/felietonynumizmatyczne/2003/2003-45
Oceniłem ją wtedy (rok 2003) na niecałe 20 tysięcy i nie sądzę, by dziś były podstawy na korektę tego oszacowania w górę. Raczej w dół.
Powody są prozaiczne. Właściwie, to jeden powód. Na podstawie korespondencji z osobami, które w mniej lub bardziej przypadkowy sposób trafiły na mojego bloga twierdzę, że średni współczynnik inteligencji osób w wieku, w którym podejmuje się pierwsze poważne decyzje życiowe (a więc i decyzje o kolekcjonowaniu na poważnie), ulega systematycznemu obniżaniu. Na tyle poważnemu, że rośnie ilość młodych osób, które nie czytają, a jak już czytają, to nie rozumieją, co przeczytali.
Konsekwencją braku rozumienia tekstu jest między innymi mylenie kolekcjonowania z inwestowaniem.
Czy zwróciliście uwagę na rosnącą ilość "artykułów" pojawiających się w sieci, namawiających do sprawdzenia, czy przypadkiem nie macie gdzieś schowanych pięciozłotówek z rybakiem. Albo dziesięciogroszówek z 1973 r?
Nie chcecie wiedzieć, ile codziennie trafia do mnie (i pewnie do firm numizmatycznych) emaili ze zdjęciami skatowanych "rybaków" i warszawskich dziesięciogroszówek 1973. Na nic tłumaczenie, że to, co autorzy tych wiadomości przeczytali "w internetach", to albo całkowita bzdura, albo nie bzdura, tylko źle tekst zrozumieli. Na nic odsyłanie do filmów na youtubowym profilu GNDM.
I skutek jest łatwy do przewidzenia. Ta cała numizmatyka, to kolekcjonowanie, to jedna wielka ściema.
Młodych osób, które tak myślą, niestety przybywa. I przybywać będzie.
Jednocześnie rośnie odsetek młodych osób, które muszą poświęcać tak dużo czasu na zdobywanie środków na utrzymanie się, że tego czasu (i często pieniędzy) brakuje im na jakiekolwiek poważnie traktowane hobby.
Zapraszam na bloga Zbierajmy monety!
https://zbierajmymonety.blogspot.com
Jurek

zmeczony

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 107
Odp: Ceny książek numizmatycznych i co czytać
« Odpowiedź #29 dnia: 13 Września 2020, 21:40:23 »
Panowie patrzą na ten katalog z perspektywy doświadczonego i ukształtowanego kolekcjonera. Ten katalog jest podręcznikiem dla wszystkich chcących zacząć przygodę z monetami. Nawet z wszystkimi jego niedoskonałościami jest kierunkowskazem do późniejszych publikacji specjalistycznych.
Do skanów katalogu z 1995 jest bezpłatny dostęp na rosyjskojęzycznych stronach (link jest w annałach forum). Ale czy o to w tym chodzi by kolejne godziny spędzać przy komputerze...?

Pan Jerzy poruszył temat artykułów pojawiających się w sieci. Pytania które zadają Panu młodzi ludzie nie wynikają z dysleksji ale z poziomu tychże artykułów z których wynika - nic. Ot jestem dziennikarzem to coś napiszę o numizmatyce...
Proszę zwrócić uwagę ilu niezarejestrowanych użytkowników odwiedza to forum.Ci ludzie szukają odpowiedzi na swoje pytania i nie każde musi dotyczyć monety ze strychu z prośbą o wycenę...To są osoby jak ja,poszukujące namiarów na katalog Kopickiego ;)
Ot takie moje wołanie na puszczy

 

R E K L A M A
aukcja monet