Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 28 Marca 2024, 21:02:30

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: GNDM 12  (Przeczytany 10124 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

pasjonatort

  • Administrator
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 884
  • TPZN 080
Odp: GNDM 12
« Odpowiedź #45 dnia: 08 Października 2020, 19:05:26 »
W którejś z wcześniejszych wypowiedzi wspominałem o sprawie 3 ore. Można tylko żałować.

Zrozumiałe, że gorycz niedoszłych właścicieli - czy to medalu Virtuti, czy innych pozycji pozyskanych przez muzea jest duża. Każdy z nas doskonale to rozumie, bo nie raz przeżywał podobne rozterki. Oczywiście na innym pułapie cenowym i co za tym idzie, dostępności. W przypadku tak rzadkich przedmiotów, czy wręcz unikatów istnieje niestety prawdopodobieństwo, że już nigdy nie będzie okazji do ich zdobycia.

Ważne jest jeszcze coś zupełnie innego. Podejrzewam, że nie tylko ja, ale więcej osób dzięki tej aukcji, Pańskiej książeczce poznało historię. I to jest bezcenne.



W tym nagraniu Pan Marciniak omawia prawo pierwokupu. Warto zaznaczyć jak już zresztą było to też wspomniane na fb, że inne kraje podobnie działają.
Norbert

husyta74

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 590
  • Zainteresowania: wczesne średniowiecze + mennictwo śląskie
Odp: GNDM 12
« Odpowiedź #46 dnia: 08 Października 2020, 19:22:39 »
A pamiętacie Panowie słynną sprawę monety 3 ore? Nawet środowisko numizmatyczne organizowało zbiórkę na zakup tej monety przez muzeum w Malborku. https://scienceinpoland.pap.pl/aktualnosci/news%2C332775%2Cmuzeum-w-malborku-nie-zdolalo-kupic-rzadkiej-monety.html
Jakie było rozczarowanie, że nie trafi do Polski?
Podzielam zdanie kolegów co do potrzeby istnienia prawa pierwokupu

Pamiętam tą akcję, jeszcze z Cafe Allegro. Też dorzuciłem cegiełkę  :)
Trochę emocji przy tym było, szkoda, że się nie udało.

Waldek

Naukę buduje się z faktów tak jak dom buduje się z cegieł, ale samo nagromadzenie faktów nie jest jeszcze nauką, podobnie jak kupa cegieł nie jest domem. 

Henri Poincaré

zmeczony

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 107
Odp: GNDM 12
« Odpowiedź #47 dnia: 08 Października 2020, 19:33:06 »
Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić żeby Muzeum brało czynny udział w aukcji.Natychmiast by podniosły się głosy że cena była sztucznie pompowana żeby wyciągnąć wyższą kwotę z publicznych pieniędzy.Lub że Dom Aukcyjny wszystko ustawił by zarobić na prowizji itd.Dzięki prawu pierwokupu Muzeum kupiło medal w cenie rynkowej na naszych oczach a nie pod stołem.
Natomiast ja nie rozumiem postawy Pana Niemczyka...Jako właściciel Domu Aukcyjnego spotkał się zapewne niejednokrotnie z podobnymi żalami ze strony swoich klientów że skoro ktoś był skłonny zapłacić 100 tys za przykładowy walor to mógł sięgnąć do kieszeni głębiej i znaleźć dodatkowe 10 tys. Nauczony takim doświadczeniem po zobaczeniu wysłanników Muzeum mógł przekazać osobie w imieniu której licytował o konieczności zaproponowania 400 tys jeśli ten Medal miał trafić do niego.
Dla mnie osobiście dyskusja na fb to taka trochę zraniona duma Pana Niemczyka.

jmskelnik

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 912
    • Historia ukryta w przedmiotach
Odp: GNDM 12
« Odpowiedź #48 dnia: 08 Października 2020, 20:11:31 »
Ważne jest jeszcze coś zupełnie innego. Podejrzewam, że nie tylko ja, ale więcej osób dzięki tej aukcji, Pańskiej książeczce poznało historię. I to jest bezcenne.

To też pokazuje, że na sprawy licytacji obiektów tego znaczenia co medal Virtuti Militari nie można patrzeć jednowymiarowo. Oczywiście broszura promowała aukcję i licytację medalu, ale była jednocześnie działaniem edukacyjnym sfinansowanym przez dom aukcyjny, z jego własnych środków. Jak często dostają Państwo za darmo książkę wydaną przez muzeum? :)

jmskelnik

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 912
    • Historia ukryta w przedmiotach
Odp: GNDM 12
« Odpowiedź #49 dnia: 08 Października 2020, 20:14:17 »
Natomiast ja nie rozumiem postawy Pana Niemczyka...Jako właściciel Domu Aukcyjnego spotkał się zapewne niejednokrotnie z podobnymi żalami ze strony swoich klientów że skoro ktoś był skłonny zapłacić 100 tys za przykładowy walor to mógł sięgnąć do kieszeni głębiej i znaleźć dodatkowe 10 tys. Nauczony takim doświadczeniem po zobaczeniu wysłanników Muzeum mógł przekazać osobie w imieniu której licytował o konieczności zaproponowania 400 tys jeśli ten Medal miał trafić do niego.
Najwyraźniej Panu jest łatwiej wydać cudze 100.000 zł. Błąd licytującego, że wysłał Niemczyka, a nie Pana :)

pasjonatort

  • Administrator
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 884
  • TPZN 080
Odp: GNDM 12
« Odpowiedź #50 dnia: 08 Października 2020, 20:31:10 »
To też pokazuje, że na sprawy licytacji obiektów tego znaczenia co medal Virtuti Militari nie można patrzeć jednowymiarowo. Oczywiście broszura promowała aukcję i licytację medalu, ale była jednocześnie działaniem edukacyjnym sfinansowanym przez dom aukcyjny, z jego własnych środków. Jak często dostają Państwo za darmo książkę wydaną przez muzeum? :)

Panie Julianie, nie przystoi porównywać tych dwóch podmiotów. :) Muzea raczej narzekają na środki do renowacji, konserwacji czy zwykłych codziennych prac. Nie mają z aukcji wielomilionowego obrotu  ;)
Natomiast jak pokazało zainteresowanie społeczeństwo jest spragnione wiedzy i czy to wykłady, czy pomoc w wydaniu publikacji jest potrzebna. Naprawdę cieszy mnie, że coraz bardziej literatura przedmiotu jest szukanym dobrem. Może doczekamy czasu, że PTN (jego oddziały) będą kupowały do swoich bibliotek coś z literatury ;)

równolegle pracujemy obecnie jeszcze nad dwoma projektami.

Pierwszy z nich - duży - nad którym w zarysie pracujemy już od ponad roku stanowi nie lada wyzwanie. Obecnie jednak jesteśmy już gotowi by przedstawić go Państwu, co uczynimy podczas najbliższej sesji VII. Realizacja mam nadzieję że uda się do końca 2021 - przynajmniej taki deadline sobie określiliśmy.

Drugi zrodził się spontanicznie, przy pracy nad bieżąca aukcją i jak się uda to może ujrzy światło dzienne jeszcze w tym roku :)

Pozdrawiam
Damian Marciniak

W nagraniu podsumowującym aukcję Pan Damian ujawnił, że w ciągu dwóch lat:

Cytuj
Wydania katalogu monet polskich – Polski Królewskiej od Bolesława Chrobrego po koniec Stanisława Augusta Poniatowskiego
Norbert

zmeczony

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 107
Odp: GNDM 12
« Odpowiedź #51 dnia: 08 Października 2020, 21:08:38 »
Najwyraźniej Panu jest łatwiej wydać cudze 100.000 zł. Błąd licytującego, że wysłał Niemczyka, a nie Pana :)

Uważam że mógł się Pan powstrzymać od tego sarkazmu...Tym bardziej że to właśnie Pan Niemczyk wspomniał że łatwiej znaleźć ćwierć miliona niż drugi taki medal.

qcho

  • Administrator
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 806
  • Legitymacja: TPZN nr 068
  • Zainteresowania: Naśladownictwa i imitacje trojaków
Odp: GNDM 12
« Odpowiedź #52 dnia: 09 Października 2020, 12:14:44 »
Chyba najbardzie sprawiedliwym było by takie rozwiązanie:

Muzeum określa przed aukcją swój limit do prawa pierwokupu.
Jeśli przedmiot został wylicytowany poniżej tego limitu - Muzeum przejmuje go za wylicytowaną kwotę.
Jesli powyżej to obchodzi się smakiem. Wilk syty i owca cała.
jarek

jmskelnik

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 912
    • Historia ukryta w przedmiotach
Odp: GNDM 12
« Odpowiedź #53 dnia: 09 Października 2020, 12:47:27 »
Chyba najbardzie sprawiedliwym było by takie rozwiązanie:

Muzeum określa przed aukcją swój limit do prawa pierwokupu.
Jeśli przedmiot został wylicytowany poniżej tego limitu - Muzeum przejmuje go za wylicytowaną kwotę.
Jesli powyżej to obchodzi się smakiem. Wilk syty i owca cała.

Dokładnie tak jest teraz. Muzeum określa swój limit przed aukcją, ale go nie ujawnia. Jeśli przedmiot jest wylicytowany poniżej limitu, wstaje i zgłasza prawo pierwokupu. Jeśli powyżej, to obchodzi się smakiem.

liberbonii

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 132
Odp: GNDM 12
« Odpowiedź #54 dnia: 09 Października 2020, 17:24:33 »
Cytuj

Prawo pierwokupu nie ogranicza się do najrzadszych walorów. Na omawianej tu aukcji Muzeum Narodowe w Gdańsku przejęło uszkodzony płomień do trąbki Przysposobienia Wojskowego za całe 600 zł.
https://aukcje.gndm.pl/pl/auction/996/lot/939/plomien-do-trabki-sygnalowej-ppw-pocztowe-przysposobienie-wojskowe

Wszyscy zapominamy o jednej kwestii. Muzea zbierają obiekty pasujące do profilu kolekcji. Płomień trafi do Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie. Tutaj kwestia ceny jest drugorzędna. Ważne czy obiekt wzbogaci narrację na wystawie dotyczącą symboli narodowych i ich wykorzystania.
Udział w aukcjach pozwala muzeom wybierać co chcą mieć. Normą w kolekcjach muzealnych jest że otrzymywały darowizny, ale wtedy musiały przyjąć z "dobrodziejstwem inwentarza" - z kilkoma ciekawymi rzeczami dostają "masę spadkową" pełną zwykłych śmieci o które też muszą też dbać. A pozbyć się ich nie mogą bo przepisy zabraniają. A tutaj jest jedyna okazja aby mogły wybrać co im będzie przydatne do kolekcji.
Rada dla wszystkich robiących kwerendy w muzeach: W razie czego powoływać się na dostęp do informacji publicznej. Muzeum ma wtedy określony termin (nie pamiętam 2-3 tygodnie) na udzielenie odpowiedzi!
« Ostatnia zmiana: 09 Października 2020, 20:22:17 wysłana przez cancan62 »

jmskelnik

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 912
    • Historia ukryta w przedmiotach
Odp: GNDM 12
« Odpowiedź #55 dnia: 12 Października 2020, 12:11:24 »
Cytuj

Prawo pierwokupu nie ogranicza się do najrzadszych walorów. Na omawianej tu aukcji Muzeum Narodowe w Gdańsku przejęło uszkodzony płomień do trąbki Przysposobienia Wojskowego za całe 600 zł.
https://aukcje.gndm.pl/pl/auction/996/lot/939/plomien-do-trabki-sygnalowej-ppw-pocztowe-przysposobienie-wojskowe

Wszyscy zapominamy o jednej kwestii. Muzea zbierają obiekty pasujące do profilu kolekcji. Płomień trafi do Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie. Tutaj kwestia ceny jest drugorzędna. Ważne czy obiekt wzbogaci narrację na wystawie dotyczącą symboli narodowych i ich wykorzystania.
Udział w aukcjach pozwala muzeom wybierać co chcą mieć. Normą w kolekcjach muzealnych jest że otrzymywały darowizny, ale wtedy musiały przyjąć z "dobrodziejstwem inwentarza" - z kilkoma ciekawymi rzeczami dostają "masę spadkową" pełną zwykłych śmieci o które też muszą też dbać. A pozbyć się ich nie mogą bo przepisy zabraniają. A tutaj jest jedyna okazja aby mogły wybrać co im będzie przydatne do kolekcji.
Rada dla wszystkich robiących kwerendy w muzeach: W razie czego powoływać się na dostęp do informacji publicznej. Muzeum ma wtedy określony termin (nie pamiętam 2-3 tygodnie) na udzielenie odpowiedzi!

1. Jest oczywiste, że muzeum bierze to co potrzebuje. Inaczej nie korzystało by z prawa pierwokupu. Zastanawiam się tylko, czy powinno ono być zastrzeżone dla wyjątkowych rzeczy, czy dla wszystkich. Licytacja na poziomie kilkuset złotych to nie jest próg, który muzeum nie możne pokonać własnymi siłami. Oczywiście jeśli prawo pierwokupu dotyczy obiektów za choćby złotówkę to nie dziwię się, że muzeum z niego korzysta. Z punktu widzenia środków publicznych to nawet dobrze. Chodzi mi raczej o to, że systemowo jest to nieuzasadnione.

2. Darowizny dla muzeów to jest osobny i pewnie równie szeroki temat. Pamiętajmy jednak, że muzeum nie musi ich przyjmować i są takie muzea, które nie wszystko przyjmują. Myślę, że to jest raczej obawa przed tych, że jak się nie przyjmie jednej nieciekawej darowizny, to później nie otrzyma się drugiej ciekawej. To nie są łatwe sprawy i pewnie lepiej by było gdyby w tej sprawie wypowiedział się ktoś z doświadczeniem od strony muzeum.

3. Prawo dostępu do informacji publicznej nie dotyczy kwerendy muzealnej w zakresie jaki dotyczy przeglądania obiektów. Raczej nie ułatwi wzięcia medalu VM do ręki. Nie uważam też żeby każdy musiał koniecznie brak obiekty tej klasy do ręki. Szczególnie jeśli wykonany jest nie z metalu, ale np. z tkaniny. Wskazywałem tylko na ograniczenia związane ze zdeponowaniem obiektu w zbiorach publicznych.

pasjonatort

  • Administrator
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 884
  • TPZN 080
Odp: GNDM 12
« Odpowiedź #56 dnia: 13 Października 2020, 23:17:10 »
Czy przypadkiem nie jest tak, że instytucja państwowa nie może brać czynnego udziału w licytacji? Przysługuje im prawo pierowkupu, to wiemy. Ciekawe, czy w ogóle muszą być zapisani do samej aukcji. Czy wystarczy sama obecność i w kluczowym momencie działanie. Jeśli to nie tajemnica, może Pan Damian wyjaśni tą kwestię.

Norbert

jmskelnik

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 912
    • Historia ukryta w przedmiotach
Odp: GNDM 12
« Odpowiedź #57 dnia: 14 Października 2020, 09:35:47 »
Muzeum może brać udział w licytacji na warunkach ogólnych. Niezależnie od tego czy chce licytować, czy chce skorzystać z prawa pierwokupu, muzeum się rejestruje.

 

R E K L A M A
aukcja monet