Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 28 Marca 2024, 19:21:34

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Aukcja monet złotych DESA  (Przeczytany 18788 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mmz

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 840
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #15 dnia: 12 Listopada 2020, 19:05:56 »
Ciekawe, czy te monety są w ogóle do kupienia? Może idą jako pralnia? Ktoś wystawia, ktoś kupuje nie ważne za ile, ważne, że idzie. Niewidzialna Ręka rynku działa. Fiskus nie ma nic do tego bo to aukcje. A kto wystawia? Może Skarb Państwa? Kto kupuje? Może Spółka Skarbu Państwa. Czyli przekładam z kieszeni do kieszeni.
Defende Nos, Christe Salvator - Gedanum, A.D. 1577

Paweł 1261

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 416
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #16 dnia: 12 Listopada 2020, 19:46:42 »
Poza wszystkim co Koledzy napisali wcześniej, mam jedną uwagę na marginesie. Zastanawiam się czy obecny właściciel, przez te 12 - 13 lat, nacieszył się tym zbiorem, czy wyjmował te ślicznotki ze skrytki bankowej/sejfu i oglądał, czy naszła go przy tym jakaś refleksja, czy sięgnął do jakiegoś katalogu, poczytał o wydarzeniach jakie z czasami emisji tych monet się wiązały, etc.?
Jak myślicie? :)
Pozdrawiam,
Paweł

mmz

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 840
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #17 dnia: 12 Listopada 2020, 21:05:24 »
Mam inną refleksję. Ile czasu bez względu na wydane środki buduje się taką kolekcję? 1 rok, 5 lat, 20 lat, a może jest to nie do zrobienia przez 100 lat?

Zakres monet niszowy ... Polska. Kto może coś takiego wystawiać za granicą? Kto może coś takiego kupić za granicą? Raczej tylko w grę wchodzi rynek krajowy. Tego nie da się wywieźć i dobrze sprzedać (coś jak salceson, ocet i musztarda w PRL).
Defende Nos, Christe Salvator - Gedanum, A.D. 1577

wielkot

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 196
  • Zainteresowania: Orty Gdańskie, trojaki i to co malutkie (denarki, greszele, obole)
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #18 dnia: 12 Listopada 2020, 21:47:44 »
Poza wszystkim co Koledzy napisali wcześniej, mam jedną uwagę na marginesie. Zastanawiam się czy obecny właściciel ... nacieszył się tym zbiorem, czy wyjmował te ślicznotki ze skrytki bankowej/sejfu i oglądał...


Jak myślicie? :)

(Za klasykiem)

No ja myślę że oni tam mają w tych swoich hacjendach, takie małe kapliczki. Tam je ogladaja i się normalnie onanizują.
😁😁😁
Carum est, quod rarum est.

Chalupski

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 780
  • Zbierajmy monety!
    • Zbierajmy monety
  • Zainteresowania: Polskie monety obiegowe
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #19 dnia: 12 Listopada 2020, 22:22:49 »
Mam inną refleksję. Ile czasu bez względu na wydane środki buduje się taką kolekcję? 1 rok, 5 lat, 20 lat, a może jest to nie do zrobienia przez 100 lat?


Nie czytał Pan uważnie katalogu i tego wątku.


Kolekcja nie wygląda na spadek po numizmatyku. Proszę zwrócić uwagę, że to są prawie wszystko monety kupione u Niemczyka w 2007 i 2008 roku. Pewnie ktoś z pieniędzmi się zabrał za temat i po roku wygasł mu zapał. Teraz sprzedaje.
Zapraszam na bloga Zbierajmy monety!
https://zbierajmymonety.blogspot.com
Jurek

mmz

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 840
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #20 dnia: 13 Listopada 2020, 20:11:58 »
Czytałem, tan wątek. Niemniej moje pytanie nie dotyczy zakupu hurtowego zbioru monet, a kolekcji (czyli przemyślanego zbioru).

Ogólne rozważania nt. tego zbioru, to jak dyskusje o odległej galaktyce. Niby pomysł jest. Monety złote, polskie i to drogie. Ale co za tym idzie? NIC.

Całkowita pustka. Z punktu widzenia pragmatyzmu, to są to monety warte tyle ile zawarty w nich kruszec. Reszta to magia. Delikatnie pisząc, ktoś przepłacił, aby być ostrożnym w osądach. Tu nawet nie chodzi o modę na konkretną monetę, czy typ. Tu zdrowy rozsadek krzyczy STOP. Ten zbiór to obłęd i wiara w ... naiwność kolekcjonerów/inwestorów (prędzej to drugie). Dlatego należy puścić ten zbiór na żywioł i to jest to. Nie dmuchać bańki. Broń Boże. Nawet jak mogę kupić jedną monetę, nich ktoś z tym zbiorem walnie w mur zobojętnienia (takie januszowe, ale jakże prawdziwe i zbawienne).

Osobna sprawa to autentyczność tych monet, poza popularesami 10/20 złotych 1925. Wtedy to już całkowity free-style i wiara w ... obłęd. Aby spuścić dalej, byle ktoś to kupił i ... trzymał minimum 20 lat, amen.
Defende Nos, Christe Salvator - Gedanum, A.D. 1577

jmskelnik

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 912
    • Historia ukryta w przedmiotach
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #21 dnia: 14 Listopada 2020, 11:58:09 »
Osobna sprawa to autentyczność tych monet, poza popularesami 10/20 złotych 1925. Wtedy to już całkowity free-style i wiara w ... obłęd. Aby spuścić dalej, byle ktoś to kupił i ... trzymał minimum 20 lat, amen.

5. Na forum staramy się o merytoryczną dyskusję.
Dlatego własne opinie staramy się popierać racjonalnymi argumentami, z uwzględnieniem aktualnej wiedzy historycznej. Jeśli w sposób kategoryczny wypowiadasz się na temat autentyczności przedmiotu lub faktów historycznych, prosimy żebyś przedstawił wszystkie znane Ci argumenty, na poparcie swojego zdania.

borsuk1977

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 737
  • Nemo est mortalium, qui sapiat omnibus horis
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #22 dnia: 14 Listopada 2020, 14:10:11 »
Mam inną refleksję. Ile czasu bez względu na wydane środki buduje się taką kolekcję? 1 rok, 5 lat, 20 lat, a może jest to nie do zrobienia przez 100 lat?

Zakres monet niszowy ... Polska. Kto może coś takiego wystawiać za granicą? Kto może coś takiego kupić za granicą? Raczej tylko w grę wchodzi rynek krajowy. Tego nie da się wywieźć i dobrze sprzedać (coś jak salceson, ocet i musztarda w PRL).

Nie wiem skąd się Panu wzięły takie "dogłębne" przemyślenia? Jakoś polskie monety (i to nie tylko złote z czasów Polski królewskiej, ale i sprzed 1939 roku) na zagranicznych aukcjach osiągają dość wysokie, a nierzadko wręcz astronomiczne kwoty. Zapomina Pan, że w samym USA mieszka nawet do 20 mln Polaków i ich potomków, do tego dochodzi Kanada, Brazylia i Europa, łacznie to nawet do 30 mln. Nie wszyscy oni to jakby co poniektórzy chcieli - zwykli robole zasuwający na przysłowiowym zmywaku. Poza tym np. polskie złote donatywy to majstersztyk sztuki wart grubych pieniędzy, wydawanych przez tych, których na to stać.
TPZN nr 46
Pozdrawiam Paweł

borsuk1977

  • Rada Oficerów TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 737
  • Nemo est mortalium, qui sapiat omnibus horis
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #23 dnia: 14 Listopada 2020, 14:29:12 »
Tak przy okazji co do co do samej aukcji, to można hipotetycznie założyć, że w związku z obostrzeniami dla gospodarki ktoś próbuje ratować swój biznes i sprzedaje to co mu zostało najcenniejsze? Czy to inwestor? Bardzo możliwe, ale niekoniecznie. Równie dobrze może to być ktoś komu nie pozostało już nic czym mógłby np. spłacać kredyty w bankach, albo opłacać pracowników. Inna ewentualność to potencjalny rozdział majątku, czyli rozwód wymuszający określone kwoty i to w dość krótkim czasie. Możemy sobie gdybać do woli. Co do samego zaś wybrania DESY i argumentu, że ktoś nie wiedział itd., to logicznie rzecz biorąc pierwszym miejscem tego rzekomego "ignoranta" na rynku numizmatycznym, by było miejsce zakupu tychże walorów - czyli Niemczyk.
TPZN nr 46
Pozdrawiam Paweł

Chalupski

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 780
  • Zbierajmy monety!
    • Zbierajmy monety
  • Zainteresowania: Polskie monety obiegowe
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #24 dnia: 14 Listopada 2020, 15:11:05 »
Napisałem na blogu conieco o tej aukcji. Krótki fragment:

Cytuj
Zasadniczą kwestią jest pochodzenie sprzedawanej kolekcji. Gdyby stworzył ją kolekcjoner i gdyby to on ją sprzedawał, należało by oczekiwać, że organizatorem zostanie któraś ze znaczących firm numizmatycznych. Wtedy aukcja byłaby głośno reklamowana z dużym wyprzedzeniem, były by filny na kanałach YouTube, artykuły i wywiady w pracie codziennej/tygodniowej. Znamy to przecież z ostatnich miesięcy, a nawet lat. Podobnie było by, przypuszczam, gdyby kolekcję sprzedawali spadkobiercy, po śmierci jej twórcy. Mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że nie jest to kolekcja numizmatyczna sensu stricto, tylko inwestycja. Ktoś, jakiś człowiek, a pewniej jakaś firma, fundusz powierniczy albo podobny twór uznał, że złote monety historyczne będą dobrą lokatą.
Uważnie czytając katalog, widzimy że większość oferowanych monet została kupiona na aukcjach Niemczyka w latach 2007-2008. Być może w prasie z tego okresu udało by się znaleźć ogłoszenia jakiejś instytucji finansowej, gwarantującej swoim klientom zyski z lokat w kruszce lub obiekty zabytkowe.
Suma cen szacunkowych (dolna granica) to niewiele ponad 7,5 miliona złotych. Nie jest to jakaś porażająco wysoka kwota. Zresztą, znaczną jej część stanowi jedna moneta. To kieruje bardziej w stronę indywidualnego inwestora, niż jakiegoś funduszu.
Ocena racjonalności realizowania zysku z inwestycji i szans na jakikolwiek zysk,  właśnie teraz, pod koniec tego dziwnego roku 2020 to już zupełnie inna historia.
Zapraszam na bloga Zbierajmy monety!
https://zbierajmymonety.blogspot.com
Jurek

mmz

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 840
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #25 dnia: 14 Listopada 2020, 19:53:03 »
Osobna sprawa to autentyczność tych monet, poza popularesami 10/20 złotych 1925. Wtedy to już całkowity free-style i wiara w ... obłęd. Aby spuścić dalej, byle ktoś to kupił i ... trzymał minimum 20 lat, amen.

5. Na forum staramy się o merytoryczną dyskusję.
Dlatego własne opinie staramy się popierać racjonalnymi argumentami, z uwzględnieniem aktualnej wiedzy historycznej. Jeśli w sposób kategoryczny wypowiadasz się na temat autentyczności przedmiotu lub faktów historycznych, prosimy żebyś przedstawił wszystkie znane Ci argumenty, na poparcie swojego zdania.

Proszę o czytanie ze zrozumieniem. Poruszanie kwestii autentyczności monet, to nie to samo co kwestionowanie autentyczności monet. Różne pojęcia. Słowa zbieżne, można się pogubić. Rozumiem.

Skoro jednak porusza Pan tę kwestię, to przy zakupie walorów, gdzie cena jest określana w katalogach jako c.a. (cena amatorska, choć ja preferuję nazwę cena aukcyjna, jako mniej pejoratywna), to wypadało by pokazać certyfikaty z kilku niezależnych centrów (np. uczelni, bo od czegoś są) oraz ... proweniencję.
« Ostatnia zmiana: 14 Listopada 2020, 20:12:22 wysłana przez mmz »
Defende Nos, Christe Salvator - Gedanum, A.D. 1577

Atryda25

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #26 dnia: 15 Listopada 2020, 00:24:00 »
Monety należały do prywatnego kolekcjonera, obecna sprzedaż wiąże się prawdopodobnie z jego śmiercią i sprzedażą przez rodzinę (wiem z drugiej ręki dlatego prawdopodobnie). Dziwi trochę wybranie Desy ale może chodziło o przyciągnięcie międzynarodowego lub właśnie instytucjonalnego klienta bo tacy z Desą współpracują.
Na pewno na aukcji aktywne będa nasze rodzime domy aukcyjne, więc tak czy inacznej tanio nie będzie. Jest oczywiście fascynujące jak ta szybko można było zebrać taką kolekcję, ale to zawsze jest kwestia dostępnego kapitału.
Pan MMZ mógłby zacząć powściągać wodze fantazji i mniej różnych teorii spiskowych propagować jak tym razem: że pralania, że przekładanie z kieszeni do kieszeni, że Skarb Państwa itp. Niestety tego rodzaju Pana opinii czytałem mnóstwo, również na stricte tematy numizmatyczne - wszędzie falsy, oszustwa, wymyślone nowe próby monet, spiski domów aukcyjnych itp

mmz

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 840
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #27 dnia: 15 Listopada 2020, 20:03:11 »
...
Pan MMZ mógłby zacząć powściągać wodze fantazji i mniej różnych teorii spiskowych propagować jak tym razem: że pralania, że przekładanie z kieszeni do kieszeni, że Skarb Państwa itp. Niestety tego rodzaju Pana opinii czytałem mnóstwo, również na stricte tematy numizmatyczne - wszędzie falsy, oszustwa, wymyślone nowe próby monet, spiski domów aukcyjnych itp

Pana wpis jest oderwany od rzeczywistości. Świadczy o całkowitym braku zdrowego rozsądku. Zapewne nie raz był Pan na bazarze i wykłócał się o 1 złoty upustu, sam Pan wybierał zapewne pomidory, czy jabłka. A tu dociekanie pochodzenia monet i ich autentyczności odbiera Pan jako czepianie się dla zasady, czy bez zasad. Za prawdę dziwne i niezrozumiałe podejście. Czyli ziemniaki w cenie kilogram za 2 złote, czy 2,50 złotych to jest gra warta świeczki, a przy monetach za miliony, to ta zasada nie działa?

Osobna rzecz to ludzka cecha dociekania i szukania prawdy. Dla Pana to awanturnictwo, a dla filozofów cecha określająca ... myślenie odróżniające czlowieka od zwierząt . Myślenie nie jest proste i wymaga odrobiny wysiłku. Pan zdaje się jest wyznawcą wygodnictwa i lenistwa.
Defende Nos, Christe Salvator - Gedanum, A.D. 1577

pasjonatort

  • Administrator
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 884
  • TPZN 080
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #28 dnia: 15 Listopada 2020, 20:39:39 »
Ostrzeżenie dla Pana mmz

Trochę Pana poniosło. Proszę bez takich podtekstów. To nie jest poziom tego forum!
Norbert

kolega Adam

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 67
Odp: Aukcja monet złotych DESA
« Odpowiedź #29 dnia: 15 Listopada 2020, 21:24:01 »
Niestety Pana mmz zdecydowanie poniosło. A Atryda 25 ma rację. Skupmy się na meritum.

 

R E K L A M A
aukcja monet