2. Nigdy nie czuję się w 100% komfortowo kupując czy to na Allegro, czy Numimarkecie oraz na aukcjach Antykwariatów. Zawsze z tyłu głowy jest niepokój, czy to co widzę na ekranie komputera to w rzeczywistości jest przynajmniej tej samej jakości czy stanu.
Dodatkowo chętnie analizując rożne monety posługujemy się porównaniami do pozycji, których doskonałe i wyraźne zdjęcia znajdujemy w Internecie. Te zdjęcia z aukcji DESY nie posłużą ewentualnym analizom w przyszłości.
W katalogu internetowym desy są zdjęcia wysokiej rozdzielczości, które nie podbijają w żaden sposób atrakcyjności monet, ale dzięki temu po odebraniu monety nie będziesz rozczarowany (zakładając oczywiście, że ktoś kupi monetę wartości domu nie oglądając jej wcześniej na żywo). W podobnym stylu robią zdjęcia np. muzea. To jest dokładnie to, na brak czego narzekasz w punkcie 2 - czyli real foto
Większość zdjęć antykwariatów numizmatycznych eksponuje zalety monet i ukrywa wady, fotografie są zwykle silnie wykontrastowane, umiejętnie dobrane oświetlenie wspaniale pogłębia relief i takie zdjęcia doskonale nadają się np. do analiz odmian stempli, ale często nie do końca oddają to, co się później trzyma w ręce. Nie jest to jakiś zarzut wobec antykwariatów, tak się po prostu prezentuje towar i takie są oczekiwania komitentów - jest to równocześnie spełnienie drugiego życzenia, które wyraziłeś - zdjęć nadających się do przyszłych analiz
Zapewne można znaleźć złoty środek, ale zawsze kosztem czegoś, zwłaszcza w przypadku monet w nieco słabszych stanach - albo przesuwamy suwaczek w stronę rzeczywistości, albo atrakcyjności i materiału do analiz.