Przez ostatnie dni zastanawiałem się, dlaczego właściwie dla wyrazu złoty, używamy rodzaju żeńskiego- złotówka.
-Znalazłem złotówkę, zamiast znalazłem złotego (mi się to raczej nie zdarza).
Nie wymyśliłem niestety niczego olśniewającego. Przypuszczam, że rodzaj żeński odczuwamy jako bliski sercu, troszeczkę taki macoszy, ciepły. Mamy ją często przy sobie. Co by nie mówić, złotówka może dawać szczęście, spokój, radość. Przynajmniej mi daje. A gdy ktoś twierdzi, że jemu nie, to patrzę na niego nieufnie. Jeżeli nie jest zagorzałym ascetą, naturalnym kandydatem na świętego, to zapewne tylko nie odczuł dostatecznie jej braku.
Na stronie słownika języka polskiego (
www.sjp.pwn.pl) dowiedziałem się, że już kogoś ta kwestia nurtowała. Zadał więc następujące pytanie:
"złotówka czy złoty?
2.03.2009
Szanowni Państwo,
będę niezmiernie wdzięczny za pomoc w jednoznacznej interpretacji następującej wątpliwości: czy o polskiej walucie (PLN, polski złoty) można powiedzieć złotówka? Uczono mnie, że jest to forma niepoprawna (odnosząca się do bilonu 1-złotowego), podobną informację można znaleźć również w polskiej Wikipedii. Chciałbym jednak usłyszeć wypowiedź Poradni PWN w tej kwestii.
Pozdrawiam serdecznie.
W odpowiedzi:
Jednostką monetarną w Polsce jest złoty, ale złotówka to nie tylko moneta o wartości jednego złotego – to także potoczny synonim złotego, jak dowodzą np. następujące cytaty: „Taka mogłaby być dewaluacja złotówki (gdyby NBP nie ratował jej wartości) w wypadku wybuchu kolejnego kryzysu walutowego, na przykład w Chinach” (Wprost), „Polski turysta udaje się do Rosji, gdzie dzięki silnej złotówce maksymalnie korzysta z tanich usług tamtejszych dziewczynek” (CKM).
Mirosław Bańko, PWN."Niestety w odpowiedzi nie ma nic, co potwierdzałoby moje przypuszczenia. Złotego przez wieki dewaluowano, a i dzisiaj tradycja jest podtrzymywana. Przymusowo wymieniano na marnej próby nową monetę lub jak później- na uśmiechy pań w oddziałach banków. Rodzicom też łatwiej rozstać się ze złotówką na lizaka. Małą, drobną, niewinną złotóweczką.
Rozstawać się ze złotym, tak jakoś żal.
Złoty- to jednak brzmi dostojnie.