Jak Wam się podobam?

[zenonmoj]

Jeśli chce Pan tzw. second opinion, to niech Pan wrzuci foty z pytaniem na FAC.

To dobry pomysł...
Można oczywiście też samemu postudiować literaturę - to podstawa wszelkich wypowiedzi...
Lista literatury tu:
http://www.forumancientcoins.com/board/index.php?topic=118742.0

Teraz ad rem.
1) Autentyczności tej monety nie można potwierdzić na podstawie li tylko zdjęcia - do tego bez podstawowych parametrów... Dlatego temat ten pozostawię bez komentarza.
2) Uważam, że niemal na pewno nie jest to moneta Lizymacha, a raczej jakieś jej naśladownictwo. Tych ostatnich jest całe mnóstwo (patrz chociażby: Marinescu). To do pewnego stopnia mogłoby tłumaczyć dziwaczny styl.
3) Raczej nie jest ona też z Lampsakos: monogram w lewym polu to HPK zamiast HP, do tego jeszcze w odcinku widać coś, co wygląda mi na trójząb,
patrz:

Jak Wam się podobam?

To sugerowałoby mennicę Byzantion - albo naśladownictwo monety z tej mennicy...! Proszę zwrócić uwagę, że tu też postać Ateny jest już dość pokraczna...
4) Podsumowując: niezależnie od "technicznej" oceny autentyczności, należałoby przede wszystkim poszukać materiału porównawczego w różnych dostępnych publikacjach i serwisach aukcyjnych...

Zenon M.

PS. Istnieją też "celtyckie imitacje" tego typu tetradrachmy - może to też jest jakiś trop...

[oster]

[...]
3) Raczej nie jest ona też z Lampsakos: monogram w lewym polu to HPK zamiast HP, do tego jeszcze w odcinku widać coś, co wygląda mi na trójząb,
To sugerowałoby mennicę Byzantion - albo naśladownictwo monety z tej mennicy...! Proszę zwrócić uwagę, że tu też postać Ateny jest już dość pokraczna...

Oczywiście nie musi to być Lamsakos, może być to Byzantion, może i jest tam trójzób ( chociaż powinien być też dodatkowo monogram BY pod Ateną). Rewers jet tu bardzo uproszczony, brak detali, obecnych nawet w naśladownictwach. Dane metrologiczne niezbędne do dalszych wniosków.
Ciekawe byłoby poznanie historii tego egzemplarza, jaka jest jego proweniencja, okoliczności w jakich śp. Pan Kałkowski miał ją w rękach.

Pozdrawiam
 

[Phoenix]

A więc jednak autentyczność czy lepiej powiedziawszy jej brak, nie jest tak jednoznaczna jak się PT Ekspertom na początku tego wątku wydawało...

W konfrontacji ze zdjęciami tetradrachm Lysimachosa w bazach danych (a nie brakuje ich) nawet laikowi numizmatycznemu tego okresu trudno przeoczyć wyraźną barbaryzację postaci Ateny, zwłaszcza w porównaniu z tymi najpiękniejszymi egzemplarzami o wyraźnie klasycznych cechach.
Są tam jednak też egzemplarze porównywalne, a nawet wręcz karykaturalne jeśli chodzi o wyobrażenie Ateny, które w renomowanych domach aukcyjnych były sprzedawane wraz z udokumentowaną wieloletnią proweniencją: przykłady poniżej
Portret Aleksandra z awersu może nie najpiękniejszy, ale stylowy i konkurencję wytrzymuje...

[Bebek2006]

Skoro nie ma Pan wagi , to czy można prosić o zdjęcia rantu ?
Pozaznaczałem na Pana monecie na czerwono złączone literki , a na niebiesko jak dla mnie ślady bo bąblach powietrza. 
 

Jak Wam się podobam?

I teraz zadam pytanie jako "PT ekspert":
 - W jaki sposób te łączenia miały niby powstać ? Przecież stemple były cięte od ręki , czyżby nasz rytownik stwierdził , że musi zostawić pomiędzy literkami mikro złącznie tak "dla ozdoby" ?
Jeśli był by Pan takim rytownikiem , to czy męczyłby się Pan z tymi mikro złączeniami , czy od razu pociągnąłby Pan dłutem wzdłuż literek ?
Ja bym wybrał tą drugą opcje , bo jest szybsza i łatwiejsza.

[oster]

A więc jednak autentyczność czy lepiej powiedziawszy jej brak, nie jest tak jednoznaczna jak się PT Ekspertom na początku tego wątku wydawało...

Obecnie nie mam już żadnych wątpliwości - to fals.

W konfrontacji ze zdjęciami tetradrachm Lysimachosa w bazach danych (a nie brakuje ich) nawet laikowi numizmatycznemu tego okresu trudno przeoczyć wyraźną barbaryzację postaci Ateny, zwłaszcza w porównaniu z tymi najpiękniejszymi egzemplarzami o wyraźnie klasycznych cechach.
Są tam jednak też egzemplarze porównywalne, a nawet wręcz karykaturalne jeśli chodzi o wyobrażenie Ateny, które w renomowanych domach aukcyjnych były sprzedawane wraz z udokumentowaną wieloletnią proweniencją: przykłady poniżej
Portret Aleksandra z awersu może nie najpiękniejszy, ale stylowy i konkurencję wytrzymuje...

Przykłady, które Pan zamieścił tylko wzmacniają tezę że Pańska moneta to fals.
Nawet te zbarbaryzowane postacie Ateny jak i całe monety posiadają jakiś artyzm - Pańska nie 
Pana moneta to falsyfikat imitacji z epoki i to nie najwyższych lotów...

Pozdrawiam

[DzikiZdeb]

1) Autentyczności tej monety nie można potwierdzić na podstawie li tylko zdjęcia - do tego bez podstawowych parametrów... Dlatego temat ten pozostawię bez komentarza.

Ponieważ autor wątku dalej nie podał ani wagi ani średnicy, wrzuciłem na FAC same zdjęcia.

To chyba zamyka wątek: https://www.forumancientcoins.com/board/index.php?topic=124182.msg747398#msg747398

[Phoenix]

Waga monety: 17 g (zważona na elektronicznej wadze do listów, mojej ciągle jeszcze brak baterii...)
Średnica: 26 mm

[oster]

Joe Sermarini z FAC potwierdził że to współczesne fałszerstwo.