jesli rozpatrzymy procentowo czas w którym dana reprezentacja posiadajac pilke atakowala wyraznie wyszloby ze wynik nie odzwierciedla tego co dzialo sie na boisku..
A co ma statystyka do wyniku? Nasza reprezentacja mogła być w posiadaniu piłki przez 95% gry i co chwilę nieskutecznie atakować. A pozostałe 5% to mogły być 2 skuteczne kontry przeciwników kończące się golem. Tak więc wracając do słów Maćka - wygrali znów lepsi.
Sam przeczuwałem 2 gole przewagi Niemców, ale sądziłem, że Polacy strzelą chociaż 1 gola (myślałem o wyniku 1:3).
PS. Bardziej precyzyjnie - sądziłem, że Polska Reprezentacja strzeli chociaż 1 gola, w końcu obie dla Niemców zdobył Polak.
Panie Lechu, nie znam nikogo, kto pamiętałby mecze z 1974 i mówił co innego