Niestety w Polsce jest taka nieformalna opłata za "dobro zagraniczne" (czyt. opłata cebulowa ) , w skrócie każde dobro "luksusowe"/zagraniczne trafiające do naszego kraju zyskuje +100 % na wartości.
Ja w ciągu całej swojej historii numizmatycznej nie kupiłem ani jednej antycznej monety na polskiej aukcji , w głównej mierze ( jak dla mnie ) przez chore ceny...
To prawda, ale mam wrażenie że czasami ciężko jest sprzedać jakiś lepszy krążek w Pl za jego faktyczną cenę. Moje zdanie wynika jedynie z obserwacji - czasami fajne monety warte faktycznie 200/300/500zł wiszą i wiszą i nikt ich nie chce kupić, kiedy na Łeście trzeba odpalić troszkę więcej za nie. Nie wynika to z autopsji - bo takowych monetek antycznych nie posiadam
tylko i wyłącznie obserwacje.
Taka zasada natomiast tyczy się na pewno monet tańszych lub popularniejszych. Proste follisy czy antoniniany potrafią osiągnąć zawrotne ceny (stosunkowo oczywiście). No bo jak wytłumaczyć to, że ktoś płaci ok.100zł za monete tylko czytelną, kiedy za tą samą kwotę można kupić monete przynajmniej bardzo ładną?
Antyk docelowo to nie polskie klimaty.[...] dominowali tam zbieracze II RP i obecnych błyskotek 10 i 20zł.Jak wspomniałem o antyku to zrobili duże oczy zasłaniając się dostępnością i brakiem literatury.Taki to temat niszowy
Jakby na to nie spojrzeć, to antyk nie jest nam AŻ TAK bliski jak np.Rassija czy monety niemieckie (swoją drogą piękne, duże, łatwo dostępne w stanach menniczych i dużo tańsze niż II er peee). Mimo wszystko wydaje mi się że antyk jest dosyć popularny wśród kolekcjonerów. Nie wiem dlaczego, ale wszystkie te stowarzyszenia, koła, zgrupowania, towarzystwa, kojarzą mi się z kołami wędkarskimi.
Hah, dziwi mnie że ktoś jeszcze zbiera 20zł. Chociaż ceny z czegoś muszą wynikać... Ja chciałem kiedyś (tak połowe dekady temu +/-) pozbierać 20zł ze zwierzakami - fajna seria. Niestety, nie jest już kontynuowana. Ładna, estetyczna i neutralna tematycznie. (ciekawe czy dostanę bana
). Te monetki są przecież brzydkie i nic ciekawego nie wnoszą. Za te 150/200/300zł (czy ile to tam kosztuje teraz) można kupić kozackiego antycznego popularesa który wyrzuca z butów.