Mimo iż monet tu nie wyceniamy, pozwolę sobie na kilka uwag natury ogólnej.
W takim stanie trudno będzie znaleźć jakieś przyzwoite notowanie aukcyjne. Ani to szczególnie rzadkie, ani jakoś bardzo ciekawe... Na ebay'u takich rarytasów za to sporo, często z kosmicznymi cenami i odlotowymi opisami.
Teoretycznie każda cena jest tu równie "słuszna", zależy od sytuacji. Jeśli ma się akurat taki kaprys, to
z czystym sumieniem można by za nią dać np. równowartość mcdonaldowego zestawu rozszerzonego, ot, "na pamiątkę", żeby biedactwo nie leżało na jednej kupce z wytartymi boratynkami, zawszeć to fajny kawałek historii, do tego moneta czytelna i nie jakoś szczególnie paskudna...
Oczywiście, wszystko to z pełną świadomością tego, że, w przypadku zmiany zdania, na mcdonaldowy zestaw już się tego pewnie wymienić nie uda...
ZM
PS. Kupiłem kiedyś z podobnej motywacji denarek Kommodusa w dużo gorszym stanie od jakiejś babiny na targu - walał się między różnymi śmieciami... Za 5 PLN.