W pełni się z Panem zgadzam... zresztą w ogóle monety mające po tysiąc, dwa tysiące i więcej lat mają zazwyczaj wartość jedynie kolekcjonerską, a nie detaliczną, co mi nigdy nie przeszkadzało. Poza ty to przecież dobrze dla nas, kolekcjonerów
Ciekawe, czy rzeczywiście trachy były produkowane z rzymskich pomników... Jeżeli tak, to tym bardziej nadają tym monetom wyjątkowości, a czasu przecież się nie cofnie
Jeżeli to prawda, to mamy tu do czynienia z "katolickim barbarzyństwem"
Cieszę się również, że są takie osoby jak Pan, które nieodpłatnie pomagają w identyfikacji takich monet i dzielą się pasją, jaką jest numizmatyka. Naprawdę to doceniam. Kto wie, być może w przyszłości zakupię jeszcze kilka takich trachów, a wtedy zawsze przy kłopotach z identyfikacją będę mógł liczyć na takie osoby jak Pan.
PS: zna Pan może jakąś stronę internetową, gdzie można pobrać "Sear'a" w formie PDF?