W czasach Republiki Rzymskiej aureusy wybijano rzadko i zawsze wiązało się to z niepokojami społecznymi i wojną. Pierwsza emisja miały miejsce podczas II Wojny Punickiej, a kolejna, 125 lat późniejsza, to właśnie aureus L. Korneliusza Sulli. Moneta wybita została po zwycięstwie Sulli nad Mitrydatesem i koalicją samnicko - mariańską efektownie pokonaną w bitwie pod bramą Kollińską.
Lucjusz Korneliusz z pewnością nie był człowiekiem, który w późniejszych latach swojego życia miał problemy z samooceną. Stąd zapewne postanowił umieścić swoją podobiznę na aureusie. Czyli mamy bardzo rzadką złotą emisję i do tego rzecz niespotykana - wizerunek żyjącej osoby na monecie. Na rewersie Sulla paraduje w kwadrydze, nad nim leci Wiktoria z wieńcem laurowym dla triumfatora. Szczyt skromności.
Ale ja w sumie nie o tym. Jeden z bardzo dobrze zachowanych egzemplarzy, pozostających w rękach prywatnych, regularnie trafia na aukcje:
NAC 2012 -> 120.000 CHF
NAC 2016 -> 85.000 CHF
NAC czerwiec 2021 -> 220.000 CHF
No i za 2 dni kończy się kolejna aukcja, tym razem Nomos AG ->
https://nomosag.com/default.aspx?page=ucAuctionDetails&auctionid=23&id=192&p=2&s=&ca=0&co=0&type=auction Estymacja 110.000 CHF, czyli o 10.000 więcej niż przy ostatnich aukcjach NAC. Ciekawe jak się skończy...