SNMW - IX aukcja - 26.02.2022

[Ebenezer Cooke]

Moneta pokazana przez Pana to też mennica Siscia, w opisie aukcyjnym jest mennica Mediolan.

[Ojciec Walerian]

Moneta pokazana przez Pana to też mennica Siscia, w opisie aukcyjnym jest mennica Mediolan.

Spoko, ale ona była bita chyba tylko w Siscji, nie wiem czy istnieje Genius Illur z Mediolanu.. Tam w poprzednim poście zaszła "literówka" z mojej strony.
Piszę tylko to co widzę, jak pisałem - Aureliana nie zbieram
Wg mnie to jest dokładnie ten wariant ze Siscji który przytoczyłem z literą Q (która mimo wszystko może być  czymkolwiek - również śladem po złym czyszczeniu).

[Numizmat]

Ach te ultra mega max rzadkości nienotowane... To już było przerabiane między innymi tutaj:

http://forum.tpzn.pl/index.php/topic,14433.15.html

Zresztą przy cenach obecnego rynku trudno się dziwić sprzedającym. Im więcej mega max not nienotowanych unikatowych tym więcej pieniędzy.

[Ojciec Walerian]

Ach te ultra mega max rzadkości nienotowane... To już było przerabiane między innymi tutaj:

http://forum.tpzn.pl/index.php/topic,14433.15.html

Zresztą przy cenach obecnego rynku trudno się dziwić sprzedającym. Im więcej mega max not nienotowanych unikatowych tym więcej pieniędzy.

Nie uważam że firma robi to w złej wierze. Po prostu pracownicy którzy opisywali te antoniniany mogli nie natrafić na dane notowania, czy nie śledzić tego. No przecież nie każdy zna się na wszystkim i tracenie nawet kilkunastu minut na szukaniu info o monetce za 30-50zł to jest takie troche...nieekonomiczne z punktu widzenia zarządzania firmą. Chyba że pisze Pan o innych blachach, to nie wiem bo się nie znam
Proszę zwrócić jak szybko,sprawnie i porządnie firma zareagowała na min. moje zgłoszone błędy. To się chwali.

[Numizmat]

Nie miałem na myśli konkretnie tej firmy tylko ogólnie dzisiejszy rynek. Nie chodzi mi także o to, że robią to celowo, chociaż w linku który przesłałem widać że mieli wiedzę odnośnie swojego błędu a mimo to go powtórzyli. Zresztą nie mnie to oceniać, ale niestety jest coraz więcej wciskania ludziom ciemnoty o tych wszystkich rzadkościach bo kropka jest milimetr przesunięta itp.

[Numizmat]

Ojciec Walerian: "No przecież nie każdy zna się na wszystkim i tracenie nawet kilkunastu minut na szukaniu info o monetce za 30-50zł to jest takie troche...nieekonomiczne z punktu widzenia zarządzania firmą".

Jeśli się nie znam lub się nie opłaca to po prostu się tym nie zajmuję 😉 A jeśli liczą się tylko względy ekonomiczne to trochę słabo.

[Barnaba]

Moneta pokazana przez Pana to też mennica Siscia, w opisie aukcyjnym jest mennica Mediolan.

Spoko, ale ona była bita chyba tylko w Siscji, nie wiem czy istnieje Genius Illur z Mediolanu.. Tam w poprzednim poście zaszła "literówka" z mojej strony.
Piszę tylko to co widzę, jak pisałem - Aureliana nie zbieram
Wg mnie to jest dokładnie ten wariant ze Siscji który przytoczyłem z literą Q (która mimo wszystko może być  czymkolwiek - również śladem po złym czyszczeniu).

Antoniniany Aureliana z rewersem Genivs Illvr biła tylko mennica w Siscji (2 emisja). Więc odwołanie do Mediolanu jest nieprawidłowe. To faktycznie jest rzadszy i ciekawszy typ rewersu w mennictwie Aureliana, zwłaszcza na tle np. bardzo popularnego Oriens Avg, Restitvt Orbis czy Concordia Militvm etc., choć na pewno nie bardzo rzadki.

Czym innym jest rzadkość danego typu rewersu w ogólności (np. Genivs Illvr), a czym innym rzadkość konkretnego wariantu rewersu akurat z takiej emisji, takiej konkretnej oficyny, z takim konkretnym oznaczeniem pola etc. (w tym przypadku typ Gennivs Illvr, ale wariant bez żadnych oznaczeń menniczych odnotowany pod numerem RIC Temp 2009).

W przypadku monety Genivs Illvr z aukcji SNMW trudno niestety o dokładną atrybucję według RIC V online, bo trudno ocenić, czy tam faktycznie nie ma żadnych oznaczeń menniczych (co byłoby rzadkim wariantem RIC temp 2009), czy jednak jest tam oznaczenie oficyny między Geniusem a sztandarem (przy czym niekoniecznie Q, być może to niedobite / uszkodzone oznaczenie innej oficyny). Jest też możliwość, że to popularniejszy wariant z oznaczeniem jednej z 4 oficyn z Siscji w odcinku menniczym, którego jednak nie widać z uwagi na przesunięcie stempla (w tej emisji oznaczenia były zarówno w polu z lewej, prawej strony, jak i w odcinku menniczym). Ja bym w takim przypadku w każdym razie nie zakładał jak kolega Ebenezer Cooke optymistycznie, że to akurat najrzadszy wariant bez żadnych oznaczeń menniczych.

Na marginesie, generalnie antoniniany późnego III wieku bez żadnych oznaczeń menniczych są rzadkie, bo to były z reguły emisje donatywne, rozdawane osobiście przez cesarza podczas rożnych uroczystości (często bite stemplami aureusów).         

[Barnaba]

Ja również nie uważam, żeby SNMW celowo kogokolwiek wprowadzał w błąd. Starajmy się dyskutować tu merytorycznie na przykładzie konkretnych opisów monet z aukcji. SNMW szybko reaguje na uwagi i poprawia opisy, co zasługuje na uznanie. Nikt nie jest nieomylny. Nie zakładajmy pochopnie złej wiary.

Oferta aukcji jest ciekawa. Życzę powodzenia!

Natomiast na temat szerszego i niepokojącego zjawiska doszukiwania się wszędzie za wszelką cenę nienotowanych wariantów warto porozmawiać, ale w oddzielnym wątku. Jest to bowiem poważny i zasługujący na merytoryczną dyskusję temat. Może uda się wypracować wspólnie jakieś sensowne wskazówki. Byłoby jednak krzywdzące dla SNMW, gdybyśmy mieli o tym dyskutować w wątku poświęconym ich aukcji, gdyż mogłoby to sprawiać mylne wrażenie, jakoby to zjawisko wiązało się jakoś szczególnie z ich aukcją. Podczas gdy jest to niestety zjawisko, które co raz mocniej dotyka całego rynku w ogólności.

[Booboo]

Ja ze swojej strony dodam, że oferta monet republikańskich jest ciekawa. Szczególnie jeśli chodzi o schyłkowy okres republiki.

Muszę jednak zwrócić uwagę, że tłumaczenie angielskich opisów monet i wikipedii przy pomocy translatora nie wychodzi na dobre. Bardzo trudno czyta się takie fragmenty:

Niska jakość srebra tych monet była wówczas niepopularna, a ich niska zawartość srebra czyniła je tak niepożądanymi w handlu, że pozostawały w obiegu przez bardzo długi czas – czasami ponad 250 lat. Na początku III wieku ne srebrne monety spadły na tyle pod względem wagi i czystości, że zręczny legionowy denar miał podobną wartość rzeczywistą do ówczesnego denara.

No i kto, u licha, uznaje Lex Titia za koniec Republiki Rzymskiej Oprócz cytowanego przez wikipedię Abotta, który pisał 100 lat temu... https://onebid.pl/pl/monety-republika-rzymska-oktawian-august-denar-rzadki/1113865

[SNMW]

Zgadzam się z przedmówcą, że dyskusja na temat granicy wyróżniania odmian powinna mieć miejsce. Osobiście jako wieloletni kolekcjoner banknotów miałem zupełnie odmienne podejście i wiele odmian wolałbym usunąć, a tylko garstkę dodać. Nigdy jednak nie narzucam naszym odbiorcom swojego poglądu, a trzymam się referencyjnej literatury w zakresie polskiego pieniądza papierowego. Dziś fascynuje mnie pewien zakres monet polskich, ale zupełnie nie załapałem bakcyla na drobiazgowość odmian w tym zakresie.

W tym miejscu jednak chciałbym jeszcze raz podkreślić, że każdy ma prawo zbierać według własnego uznania. W ramach przyjętej kolekcji monet SAP, mnogość wyróżnionych odmian przez właściciela jest oszałamiająca. Oczywiście dotyczy to głównie groszy SAP, ale również w zakresie całej kolekcji. Właściciel zbioru regularnie dosyła nam jeszcze dodatkowe informacje. Na kolejnej aukcji tematycznej zaoferujemy większą cześć tego zbioru i będziecie mogli Państwo na własne oczy zobaczyć, że coś co dla kogoś jest grą nie fair, dla innej osoby jest istotnym wyróżnikiem do włożenia kolejnej pozycji do zbioru.

Odnosząc się do kwestii finansowych to zakładając, że dwie omawiane monety opisane jako nienotowane przyniosą 20% ponad średnią cenę rynkową, to nasza firma na czysto zarobi niecałe 100 złotych… Wiem jak dużo pracy wkłada Pan Grzegorz w opisy, stąd krzywdzące jest określenie jakoby robił to w celach uzyskania wyższej ceny końcowej. Czasem studzę jego entuzjam przy niektórych pozycjach, a czasem on studzi mój temperament

Nie jest łatwo pogodzić opisy przedmiotów z oczekiwaniami i poczuciem przyzwoitości każdego odbiorcy. Niejednokrotnie otrzymujemy komisy, gdzie osoba wstawiający była niezadowolona z szczegółowości opisów u innego podmiotu. W omawianych przypadkach z określeniem nienotowany podążyliśmy za metodologią katalogu Parchimowicz-Brzeziński, gdzie wyróżniane są odmiany na podstawie długości laurów wieńca, tudzież loczków. Czy to dobry kierunek? Nie wiem, każdy z nas przyjmuje swoją metodologie przy budowie zbioru, a naszą rolą jest pokazać jak najwięcej.

[SNMW]

Nie wypowiem się w zakresie monet antycznych bo nie jest to obszar mojej specjalizacji, ale wypowiem się w kwestii tłumaczeń.

Nasza oferta od początku jest opisywana w dwóch językach tam gdzie jest to potrzebne. Jako osoba dwujęzyczna, która ukończyła studia w Wielkiej Brytanii, sam opisuje banknoty zagraniczne i w ograniczonym zakresie monety zagraniczne w języku angielskim przy użyciu języka potocznego. Zdaje sobie sprawę, że w antyku mamy tłumaczenia z translatora i jest to element naszego warsztatu pracy, nad którym musimy popracować. Pan Grzegorz dopiero od lutego jest na stałe w SNMW i wcześniej zupełnie brakowało nam czasu na wykonanie poprawnych tłumaczeń.

Niemniej bazując na naszych doświadczeniach lepsza oferta monet antycznych z tłumaczeniem jakimkolwiek niż w surowym języku polskim. Sam po latach mieszkania zagranicą wiem jak nieprzystępny jest nasz język. Nasza oferta za dzień/dwa trafi na Numisbids, Biddr i Sixbid w języku angielskim poza obszarami stricte związanymi z polską numizmatyką. Ponad 70% naszej oferty monet antycznych trafia zagranicę i uważam, że istotny wpływ ma na to tłumaczenie. Zagraniczny klient będzie miał i tak dużo wyrozumiałości w tym zakresie, ale przynajmniej będzie umiał się szybko odnaleźć w tak przygotowanej ofercie. Zdaje sobie sprawę, że pojawią się językowe chochliki, ale i tak lepiej z tłumaczeniami niż bez. Dopracujemy ten element, także cierpliwości.

[Booboo]

No tak, reklama dzwigną handlu Tylko po co pisać przy trupach denarów legionowych Antoniusza jakąś historyjkę, którą ledwo da się zrozumieć? JAk wiadomo czasem less is more. No i proszę nie zwalać wszystkiego na Pana Grzegorza

[SNMW]

Może i ma Pan racje, że czasem mniej znaczy więcej, ale autentycznie nie ustosunkuje się do konkretnych przypadków w dziale monet antycznych. Jutro Pan Grzegorz wróci do Pana ze swoją opinią. Bardzo bym chciał znać się lepiej na antyku, ale to nie jest mój świat. Oczywiście finalnie ja biorę odpowiedzialność za opisy, także jutro to przedyskutujemy. Proszę mi uwierzyć. Dość płynnie obracam się w wielu działach naszej aukcji, ale w antyku jestem zielony. W zasadzie tak rozpoczęła się nasza współpraca z Panem Grzegorzem. Opis kilku folisów Heleny lata temu mnie pokonał i zwróciłem się do niego o pomoc.

[Booboo]

Ja to doskonale rozumiem, jakby mi przyszło opisać banknot to nie wiedziałbym gdzie przód, a gdzie tył.
Zależy mi na dobrostanie polskich domów aukcyjnych, stąd te uwagi. W najlepszych domach aukcyjnych na "zachodzie", specjalizujących się w monetach antycznych, "historyjki" dopisywane są tylko o naprawdę wyjątkowych numizmatów i nie wyobrażam sobie żeby były skądkolwiek kopiowane.

Pozdrawiam i życzę sukcesów

[SNMW]

Nam też zależy aby rynek aukcyjny w Polsce działał prawidłowo. Jutro to przedyskutujemy i postaramy się wyciągnąć wnioski. Dobranoc 😉