Jeszcze kilka dni i będzie po wszystkim. Wbrew temu co opowiadają polskie środki masowego przekazu armia ukraińska /250 tys ludzi/ nie istnieje. Dochodzi do niewielu incydentów, a Rosjanie po 24 godzinach są w Kijowie. Prezydent Ukrainy poprosił Putina o rozmowy, ten się zgodził, odbędą się w Mińsku.
Co do sankcji. Znowu odstawiając na bok te bajki środków przekazu, to żadnych istotnych sankcji nie będzie. Jakieś muszą być dla zachowania twarzy, ale nałożone tak aby gospodarka Europy ucierpiała niewiele i tak żeby Putin się nie zdenerwował / a zapowiedział sankcje odwetowe/. Do Polski codziennie wjeżdżają pociągi z węglem z Donbasu- tak tego Donbasu, a ropa rurociągiem " Przyjaźń" płynie jak zapewnia pan Obajtek w odpowiedzi na panikę na stacjach benzynowych. W Zielonej Górze paliwo po 6,15 i na stacjach go nie ma i to bez sankcji odwetowych Putina.
Nauka dla nas. Wymachiwanie szabelką może być fajne jak nic nie grozi. Okazuje się jednak, że całe nasze szczęście, że jesteśmy w Unii i NATO. Mam nadzieję, że te brednie, że bez UE będzie nam lepiej doszczętnie się skompromitowały. Jakoś bohaterskich narodowców i konfederatów nie widać ostatnio, a i chłopcy z Solidarnej Polski jakoś zniknęli
O ile szanuję Pana dokonania na polu boratynkowym, uczestnictwo w życiu numizmatycznym. To Pańska groteskowa wypowiedź... czasem lepiej milczeć lub więcej poczytać, a nie tylko oceniać przez pryzmat medialnego ośrodka, który jeszcze nie tak dawno wręcz głosił -„dziękujemy wam, bracia moskale”. Czy gloryfikował przybijanie piątek z putinem.
Na Pańskie pytanie - gdzie narodowcy? Można zadać identyczne. A gdzie są barbarzyńscy niszczyciele Pomników PoWstania Warszawskiego? Cisza? Gdzie podziały się osoby plujące na mundur Polskiego Żołnierza?
Proszę zapoznać się z tematem wewnątrz Ukrainy i uzyska Pan odpowiedź na swoje pytanie. Tak, bo na pierwszej linii frontu walczą Ci pogardzani przez Pana ukraińscy narodowcy. Za to osoby nawołujące do wolności fretek, broniące ślimaka czy krzyczące - imigranci witamy w Europie. Te osoby dawno spieprzyły z Ukrainy. I pewnie tak samo byłoby w naszym kraju. Ci obrzydliwi narodowcy, te paskudne hordy kiboli, to Oni walczyliby z agresorem niezależnie którym. A postępowi, nowocześni europejczycy tak dzielni, gdy trzeba opluć innych poglądy. Mimo, że sami głoszą wolność słowa. Pierwsi uciekliby lub zbratali siè z okupantem, bo co tam Polska.
Proszę mi nie odpowiadać. Wczoraj miałem myśl żeby ogłosić apel o uszanowanie chwili i przez jeden dzień w ogóle milczeć. Zupełnie nie brałem pod uwagę powstania tematu o tych wydarzeniach.
Daję sobie sam ostrzeżenie, że odbiegnięcie od meritum sprawy.
Jednocześnie proszę Pana Zdzicha i innych forumowiczów. Nie wypowiadajmy tu swoich przekonań, bo mało kto potrafi patrzeć z szerszej perspektywy.
Dlatego jeśli pojawią się kolejne wypowiedzi, co, kto, jaki jest. Zamknę temat.
Można tylko pisać swoje odczucia co do rozwoju sytuacji na Ukrainie. Bez wtrącania w to polskich opcji politycznych!