Cóż za niespodzianka. Miło widzieć Pana w tym wątku. Jest na czym zawiesić oko. Ba, detale sfotografowanych monet są wręcz znakomite. Tego Antoninusa zazdroszczę szczególnie. Świetna sztuka. W zasadzie to same ochy i achy. Miałem już dopytywać na fb o ten obraz. W poszukiwaniu dalszych informacji, natrafiłem na dodatkowe zdjęcia i muszę dodać, że sama rama też niczego sobie.
Swoją drogą, ten ilustrowany pod linkiem egzemplarz (specimen #4), który wygląda jak woskowy odlew, to jakiś specjalny wynalazek? Zachowuję umiarkowanie w pytaniu, bo zaraz się okaże, że to jakiś odlew rzadkiej sztuki, który zrobił sobie na pamiątkę jakiś XIX-wieczny uczony

Wygląda co najmniej podejrzanie.
Kłaniam się.