
Moją uwagę zwrócił sprzedany 2-go maja mimo wojny w Ukrainie na Violity dukat Zygmunta III Wazy z Gdańska z roku 1614 z atypowym awersem z dużą stojącą hiszpańską kryzą.
Moneta sprzedana w Kaniowie, obwodzie czerkaskim jakieś 100 km na południowy wschód od Kijowa. W niezłej kondycji udało się przetrwać temu numizmatowi ostatnie CZTERYSTA lat a teraz znowu musi udać się na wojenną tułaczkę, ale pewno tak musiało być...

Podziwiajmy piękny portret królewski, jeden z tych z być może pierwszego stempla wykonanego przez Samuela Ammona.
Eksperci od Gdańska zapewne powiedzą nam od kiedy podjął on pracę w mennicy i dlaczego, inaczej niż jak widać na dukatach, portret ten pojawi się na ortach dopiero w następnym roku 1615?
Jeśli ktoś z Kolegów dysponuje "Złotem Wazów" to może sprawdzi czy taka hybryda jest znana.
