Tak, P. cancan62 ma racje. Przy czyszczeniu cytrynianem chodzilo P.Chalupskiemu przede wszystkim o usuniecie zanieczyszczen z monet miedzianych z " banku ziemskiego ". Zacytuje tu P. Chalupskiego " Kolekcjonerzy monet znają wiele poradników, w których są recepty czyszczenia miedziaków. Internet - fora, YouTube, blogi i vlogi - to też kopalnia porad. Wiele się nie pomylę, jeśli napiszę, że w 99 procentach przypadków, stosowanie tych metod w najlepszym przypadku skończy się tak...()...Otrzymamy wytrawione miedziane blaszki, z których agresywna chemia usunęła nie tylko brud i patynę, ale również część drobnych szczegółów rysunku, wcześniej chronionych przez warstwy zanieczyszczeń."
Mechaniczne czyszczenie, jest moim zdaniem, bardzo ryzykowne, bo mozna uszkodzic obraz monety przy nieuwaznym czyszczeniu. Osobiscie tego nie robie. Ale przy duzym doswiadczeniu osoby czyszczacej , moze okazac sie skuteczne. P. Chalupski polaczyl cytrynian z delikatnym mechanikiem, co sam opisuje tak " Osady zanieczyszczeń rozpuszczają się nadspodziewanie dobrze - po każdym etapie monety były szczotkowane pod bieżącą wodą.(...)" a koncowy efekt opisal tak " Oczywiście odkryta powierzchnia jest matowa i szorstka, ale niczego innego nie należało oczekiwać po trzech przeszło wiekach w ziemi. (...) Eksperyment - cytrynian vs miedź uważam za zakończony z wynikiem pozytywnym. "
Jak juz wspomnialem, glöwnie chodzilo o zanieczyszczenia, mniej o patyne. Brakuje jeszcze exp. cytrynian vs. srebro. Mniemy nadzieje ze P. Chalupski pociagnie swöj watek dalej. Pozdrawiam