Mieli - dzisiaj nie do zrobienia. Wystarczy popatrzeć na suitę królewską w wykonaniu NBP (Skarby Stanisława Augusta...)
Taka dalsza analogia - gdyby dzisiaj miano odbudowywać Zamek Królewski w Warszawie, to byłby niesamowity kłopot, aby odtworzyć te wnętrza. W latach 70-tych żyli jeszcze rzemieślnicy, którzy to potrafili. Dziś ich ubywa, ubywa i ubywa.
Akurat w tym przypadku wierzę, że współczesna technologia dałaby radę to odtworzyć. Tylko równałoby się to np. z wytworzeniem wiernej kopii Lamborghini Diablo z 1991 roku. Na pewno da się to zrobić, tylko nikt tego nie zrobi.
Suita królewska w wykonaniu NBP to tylko chwyt marketingowy z połechtaniem patriotyzmu (zresztą odgrzewanie kotleta bo za PRLu też wydano serię króli Polski) i skok na kasę.
Ale wracając do 10dukatówki... piękna!
Moneta cudna, tylko na co ten koszmarny, wielgachny slab…
Co do porównania z Lamborghini Diablo - to absolutnie auto jest do odtworzenia, myślę że to nie kwestia trudności, tylko ogromnych pieniędzy aby wyprodukować nowy egzemplarz element po elemencie.
W przypadku tej donatywy nie potrzeba byłoby takich pieniędzy, a umiejętności.
Slaby są od tego, żeby z nich wyjmować monety.
Jestem ciekaw, czy odtworzenie takiej donatywy byłoby dzisiaj faktycznie niemożliwe, czy też może jednak tak. Co do tego, że miałby usiąść majster, zrobić stempel i wybić podobny egzemplarz - nie mam watpliwości - to dzisiaj niemożliwe, bo nikt tego dzisiaj na tym poziomie nie robi i nie umie. Natomiast poświęcenie odpowiednich środków na zeskanowanie takiego egzemplarza i wykonanie identycznej kopii z użyciem współczesnych nanotechnologii? Hmm, nie mam pojęcia, może to jest możliwe, ale nieopłacalne?
Wiem natomiast dobrze, co wybrałbym, mając do wyboru dostać w prezencie dowolne lambo albo taką monetę jak z aukcji powyżej