Zdaje się, że znowu trafię ze zdjęciem na koniec strony i prawdopodobnie przepadnę, ale może, dodając coś do sezonu, przywołam z powrotem ładniejszą aurę.
Antoninus Pius jest jednym z moich ulubionych cesarzy rzymskich, także w rankingu portretów. Tym razem niezwykle radujący me oko denar z Geniuszem Ludu Rzymskiego. Walczyłem o niego na różnych frontach, ale ostatecznie udało się pozyskać go do swojego zbioru, w którym, mam nadzieję, pozostanie na długo. Zabawne, bo najpierw "upolowałem go" na jednej z grup, po czym okazało się, że miała miejsce pomyłka a cena w rzeczywistości jest ponad dwukrotnie wyższa. Mimo urody monety, nie mogłem na tę nową cenę przystać, uważając ją za mocno przesadzoną. Potem widziałem go na jednej z giełd i jeszcze bardziej ubolewałem, że cena nie jest akceptowalna aż w końcu trafił na aukcję, na której udało mi się go wylicytować niemal dokładnie za tyle, co proponowałem parę miesięcy wcześniej.
Starałem się jak najlepiej uchwycić światło, aby pokazać piękną patynę i doskonały przykład flow lines powstałych podczas bicia (swoją drogą, jestem ciekaw jak tłumaczycie na język polski wspomniane płynące linie, prążki, rozpryski, bo nie zapadło w mojej pamięci dobre polskie określenie).
Z pewnością nie wyrwałbym się z określeniem tego typu jako rzadki, ale myślę, że uprawnione będzie określenie go przynajmniej mianem "rzadziej widywanego". Kiedyś czytałem, że jest dyskusja wokół nakrycia głowy Geniusza, czy przypadkiem nie jest to odwrócony modius, ale szczególnie przy tym wariancie wygląda ono na klasyczny kapelusz, chroniący przed słońcem. Chętnie poznam i Wasze odczucia.
Dobrej Niedzieli!