Ci, którzy pamiętają moje niedawne publikacje zdjęć sesterców 5 Dobrych Cesarzy, nie będą potrzebowali przydługiego wstępu. Co tu dużo mówić. Czas pochwalić się ciekawym brązem mojego ulubionego władcy, którego pozyskałem jeszcze przed sestercem Nervy, przy wsparciu samego Nerona (Krzysztofa Pakuły).
Tradycyjnie celowałem w możliwie najszerszy krążek (34,5mm) o zdrowej wadze (25,12g), zachwycającym mnie portrecie, czytelnych legendach i przyzwoitym rewersie (tutaj zawsze wymagania są trochę obniżone, bo na czymś te setki euro, które trzeba dokładać za jeszcze lepsze sesterce muszę urwać). Oczywiście na jeszcze bardziej charakterystyczne popiersie Trajana muszę jeszcze trochę popolować (miałem jednego ze świetnym detalem z końca panowania, ale niestety sam krążek był równie schorowany, co Cesarz w tamtym czasie).
W tym egzemplarzu zachwycił mnie portret Trajana. Z pewnością nietypowy, bo z samego początku panowania (98-99), ale jeśli podobny do poprzednika (co jak wiemy często zdarzało się, gdy np. nowego władcy nie było jeszcze w Rzymie a celator musiał na bazie zebranych niebezpośrednio informacji o jego wizerunku wykonać stempel) to tylko z długiej szyi, charakterystycznej też dla przedstawicieli dynastii julijsko-klaudyjskiej. Ponadto sam styl portretu jest moim zdaniem wschodni, “antiocheński” (choć raczej z późniejszych panowań, bo sam Trajan na monetach z tych terenów akurat rysy miewał dość łagodne). Oczywiście stan rewersu to już pewien kompromis, ale z pewnością do kolekcji dołączą jeszcze inne, być może bardziej okazałe, sesterce Trajana z późniejszych lat panowania, z charakterystycznym portretem i ciekawszymi rewersami.