Artykuł ze "zwiadowcy historii" też czytałem. W międzyczasie zetknąłem się też z (anglojęzyczną) opinią pewnego zbieracza celtyckich artefaktów, który twierdził, że celtyckie płacidła były albo ze złota, albo z żelaza, ale wszystko z brązu to ozdoby... Za tezą ozdobnego charakteru przedmiotu przemawiałby moim zdaniem jeszcze inny argument. W okresie 300-100 b.c. Celtowie zasiedlili cały region wzdłuż Dunaju - od źródeł do delty. Stąd określenia "region Dunaju" w opisach przedmiotów. Szerokość obszaru zasiedlenia powoduje naturalnie mnogość tego rodzaju odkryć i to, że nie są to jakieś wybitnie rzadkie i cenne artefakty. Ale zauważyłem, że z identycznego okresu oferowane są także celtyckie naśladownictwa np. macedońskich monet srebrnych. Skoro zatem mieli już tak "zaawansowane" pieniądze, czy byłaby potrzeba posługiwać się brązowymi płacidłami?
Tym niemniej wszystko to nadal pozostaje dla mnie w strefie spekulacji. Wiem tylko tyle, co liznąłem z kilku przypadkowych źródeł w internecie. I nie wygląda mi na to, że stan badań naukowych w tym zakresie jest już jakiś totalnie ugruntowany i jednoznaczny. Faktem pozostaje, że tego typu przedmioty brązowe, tak samo datowane i w rozmaitych formach pojawiają się na aukcjach numizmatycznych jako płacidła - tu np. jeden ciekawy obiekt, który uprzednio sprzedali w dosyć renomowanym domu Artemide Aste 😀
Tak czy siak obiekt już do mnie przybył i jest bardzo fajny - bez względu na to, czy jest płacidłem, czy pierścionkiem na włosy... 🤣🤣🤣