Niestety, Muzeum Pieniądza w Tokyo okazało się nie przyjazne fotografom. Nie wolno robić żadnych zdjęć. Być może gdybym się z nimi wcześniej umówił, dostałbym pozwolenie, ale tak się nie stało. Wystawa była interesująca, dużo o chińskich wpływach, no i pełna egzotyka systemu pieniężnego.
Ciekawe, że udało im się przez tyle lat utrzymać system jednej jednostki monetarnej. Te ich ichi man yen mogą czasem człowieka zwieść, szczęśliwie w mojej walucie przelicznik jest prawie dokładnie 100:1.