
Z tym terminem już się spotkaliśmy. Termin niewątpliwie celny i adekwatny o czym wszyscy wiedzą, którzy choć trochę fascynują się tym wydawałoby się skromnym nominałem.
Katalog doceniają zwłaszcza ci, którzy pamiętają czasy PRZED Igerem...
Niestety w ostatnich latach termin NOT in Iger trochę nam dewaluuje nadużywany w celu wyśrubowania cen w niektórych aukcjach.
Proponuję ten wątek zbiorczy, gdzie będziemy mogli się pochwalić własnymi lub dostrzeżonymi na rynku trojakami, które jeszcze w katalogu drukowanym Igera nie zaistniały. Chciałbym jednak, aby pokazywane walory różniły się w sposób istotny od tych już znanych, co najmniej jeszcze nieopisaną treścią inskrypcji, kompozycją stempla czy układem herbów, lecz NIE interpunkcją, która jest na trojakach osobliwie zmienną!
Jestem przekonany, zwłaszcza jeśli się nam uda zebrać wiele nieopisanych odmian, iż nasza praca zostanie doceniona przez wydawcę następnego wydania katalogu Igera!
Rozpoczynam sprzedanym przed kwadransem za EUR 1700 trojakiem olkuskim Stefana Batorego z roku 1586.
Dlaczego tak drogo?
