Dekapslowałbym... przynajmniej do fotografii Gustowny i bardzo w moim typie zestaw.
Dzięki za zainteresowanie.
Taki impuls, nie było czasu na dekapslowanie. Nie chodziło o efekt artystyczny. Uwaga jak najbardziej na miejscu.
Zestaw zupełnie przypadkowy, choć w głównym moim nurcie.
Element azjatycki, to bilet do świątyni Kinkakuji, czyli złotego pawilonu, nie rachunek od odlewnika.
Ten złomek był ofiarą korozji. Sprzedawca bardzo porządny, znajomy. Twierdził, że nawet brzęczał, a niestety nie przetrzymał transportu. Gdański grosz oblężniczy z kawką, zresztą jedyny jaki mam Telemanna.
Pozdrawiam.