Wydaje mi się, że teoretycznie mogłoby bić własną monetę. Palau to niepodległe państwo stowarzyszone ze Stanami Zjednoczonymi i nie musi używać USD jako waluty, chyba nawet powinno dążyć do wprowadzenia własnej waluty, o ile dobrze rozumiem poniższy fragment:
The currency of the United States is the official circulating legal tender of Palau. Should the Government of Palau act to institute another currency, the terms of an appropriate currency transitional period shall be as agreed with the Government of the United States.
REPUBLIC OF PALAU - COMPACT OF FREE ASSOCIATION - Article V: Finance and Taxation, Section 251
Biorąc jednak pod uwagę, że Palau to państwo o powierzchni mniejszej niż Warszawa (wg. Wikipedii odpowiednio 508 i 517 km^2), niemające porządnego przemysłu, żadnych surowców naturalnych, którego głównymi produktami eksportowymi są ryby i przetwory z kokosów (olej i miąższ) - wprowadzenie waluty nie ma sensu. Zwłaszcza, że od USA otrzymuje sporą pomoc finansową, a zlecenie wybicia monet, ich zaprojektowania i przede wszystkim - wprowadzenia - to są koszty.
Zresztą, daleko szukać państw dwuwalutowych:
Z lirem były powiązane dwie waluty. Lira watykańska na mocy konkordatu była powiązana z lirem włoskim. Jednocześnie lir był legalną walutą na terenie Watykanu. Część monet watykańskich była bita we Włoszech. Można było nimi płacić zarówno we Włoszech jak i w San Marino.
Lira San Marino, podobnie jak lira watykańska, również była powiązana z lirem włoskim. Na terenie San Marino można było płacić lirami, podobnie jak częścią monet San Marino bitych we Włoszech.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lir_włoski
Andora też miała jako waluty obiegowe francuskie franki i hiszpańskie pesety (obecnie euro), a monety okolicznościowe i kolekcjonerskie wypuszcza jako dinery (1 diner = 100 centymów). Monety te są m.in. z aluminium czy mosiądzu, przynajmniej niższe nominały.